ks. Łukasz Przybyła
Styczniowa modlitwa w intencji rodzin
Można i trzeba dopomóc małżonkom, którzy cierpią z powodu niepłodności. Kościół wspomaga medyczne działania w ramach naprotechnologii - o życiu i rodzinie spod Betlejemskiego Żłóbka - to temat styczniowej modlitwy w intnecji rodzin i obrony poczętego życia, jaka odbyła się w Sanktuarium św. Józefa 3 stycznia 2013 roku.
Ksiądz Prałat Jacek Plota, Kustosz Sanktuarium, wypowiadając temat spotkania modlitewnego, wprowadził w jego przeżywanie, nawiązując do trwającego wyjątkowego czasu Bożego Narodzenia: Okres Bożego Narodzenia to czas głębokiego odkrywania więzi z Bogiem, to święty czas, gdy Niebo pochyla się nad ziemią, a Bóg nad człowiekiem i to tak dalece, że staje się jednym z nas „Emmanuel – Bóg z nami”.
Ojciec Święty Benedykt XVI zachęca nas: „Przygotujmy się na spotkanie z Jezusem, Emmanuelem, Bogiem z nami. On, rodząc się w ubóstwie Betlejem, chce stać się towarzyszem drogi każdego z nas. Zadziwiający dar Bożego Narodzenia polega właśnie na tym, że Jezus przyszedł dla każdego z nas i w Sobie uczynił nas braćmi. W Bogu, który dla nas stał się Człowiekiem, wszyscy czujemy się kochani i akceptowani; odkrywamy, że jesteśmy cenni i jedyni w oczach Stwórcy. Narodziny Chrystusa pomagają nam uświadomić sobie, jaką wartość ma ludzkie życie, życie każdego człowieka, od pierwszej chwili jego istnienia aż do naturalnej śmierci.”
U stóp Świętej Rodziny, w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, gromadzimy się w Roku Wiary, by zgłębiać Tajemnicę Bożego Narodzenia i zanosić modlitwy w intencji obrony poczętego życia i rodzin, szczególnie tych, którym jest ciężko.
Następnie Ksiądz Prałat Jacek Plota przywitał gości, za sprawą których możliwe było zgłębienie rozważanego tematu oraz przybyłych pielgrzymów i czicicieli św. Józefa.
Tradycyjnym punktem spotkania była modlitwa przed Cudownym Obrazem św. Józefa. Tu w rozważaniu padły słowa przypominające o tym, że tylko Bóg ma prawo powoływać i odwoływać ludzkie życie, choć co raz częściej to człowiek uzurpuje sobie prawo do tego: My wiemy, że życie jest darem Boga, że życie ludzkie ma źródło w życiu Boga. I że On jeden ma prawo do powoływania życia do istnienia i On tylko ma prawo odwołać je z tego świata. Nikt inny, tylko Bóg – Pan życia. Ale wiemy też, że człowiek chce być, jak kiedyś Adam i Ewa, mądrzejszy niż Bóg. I wypracowanymi naukowymi badaniami próbuje to sobie udowodnić, a przy tym pokazać Bogu, że nie jest mu On potrzebny nawet do zainicjowania życia; że sobie bez Niego świetnie radzi. Uzurpuje sobie prawo do życia, do sposobów jego powoływania i momentów jego odwoływania. Zapomina jednak o starej zasadzie: cel nie uświęca środków. Tak jest między innymi wtedy, gdy człowiek powołuje do istnienia życie ludzkie wbrew woli Bożej i to niegodziwymi sposobami, takimi jak in vitro, w wyniku którego dochodzi do mnożenia, zamrażania, a nawet niszczenia ludzkich zarodków.
Stajemy tu dziś i jako Kościół, Mistyczne Ciało Chrystusa, chcemy z odwagą przypomnieć kolejny raz: że nie tędy droga! Że to nie jest droga postępu! Że to jest droga degradacji społeczeństwa! Wbrew wszystkim tym, którzy z obojętnością lub ironią podchodzą do tego stanowiska – przypominamy o tym, że każde poczęte życie to nowy człowiek, który ma prawo począć się w akcie miłości rodziców, a nie w laboratorium! Ma prawo do bezpiecznego wzrastania w łonie matki, a nie do zamrażania go i przechowywania w lodówce, co najczęściej kończy się jego śmiercią. Poczęcie człowieka powinno być owocem wzajemnego oddania się małżonków, a nie rezultatem manipulacji biologicznych i medycznych. Całość Nabożeństwa - TUTAJ.
W Kaplicy modlono się do św. Józefa za małżeństwa oczekujące potomstwa i za te, które starają się o poczęcie a także o łaskę uzdrowienia z bezpłodoności dla małżeństw, borykających się z tym problemem.
Odpowiedzią na in vitro jest dziś w Polsce rozpowszechniona co raz bardziej naturalna metoda poczęcia zwana naprotechnologią. Mówiła o tym pani Agnieszka Pietrusińska, jedna z pierwszych w Polsce instruktorek naprotechnologii, podejmując konferencję zatytuowaną: In vitro może się schować - o skutecznym leczeniu niepłodności metodą naprotechnologi. Pani Agnieszka nie pierwszy raz gościła w Kaliskim Sanktuarium, a jej kompetencje potwierdza szkolenie, jakie własnym staraniem odbyła w Nowym Jorku. Kiedy wraz z mężem Michałem chcieli mieć drugie dziecko, od lekarzy słyszeli, że już ich pierwsze dziecko jest cudem, więc teraz mogą liczyć tylko na in vitro. Nie pogodzili się z tą diagnozą – uporczywe poszukiwania naprowadziły ich na metodę naprotechnologii, której promocji dziś służą z oddaniem.
Mszy Świętej o godzinie 18.00 przewodniczył abp Henryk Hoser, biskup warszawsko-praski, przewodniczący Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych, członek Komisji Duszpasterstwa, członek Rady ds. Rodziny. Przy ołtarzu satnęli również Biskup Kaliski Edward Janiak oraz Biskupi Seniorzy Stanisław Napierała i Teofil Wilski a także kapłani, którzy przybyli do Sanktuarium indywidualnie i z pielgrzymami. Witając wszystkich Arcybiskup Henryk Hoser powiedział na początku Mszy Świętej: Prowadzeni przez okres Adwentu do świąt Bożego Narodzenia jesteśmy zapatrzeni w ten obraz, który przypomina nam nie tylko nasze dzieciństwo, nie tylko nasze życie, ale również tajemnicę naszej wiary. Ta tajemnica, która się ujawniła w czasie Bożego Narodzenia, była tajemnicą nie tylko naszą. Była również tajemnicą tych, którzy tworzą Świętą Rodzinę. To nie tylko Dziecię Jezus, to jest również Najświętsza Maryja Panna, Matka Boża, to jest św. Józef. I gdy śpiewamy o tym Bożym Narodzeniu, śpiewamy o świętej nocy, a więc jesteśmy w centrum świętości, obecności Świętego po trzykroć Boga w naszym życiu. Dlatego rozpoczynając tę Eucharystię, która gromadzi licznych pielgrzymów w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu, ale przecież też gromadzi tych, którzy poprzez Radio Maryja i Telewizję Trwam są z nami w głębokiej komunii modlitewnej nie tylko w kraju, ale również za granicą, wszyscy uświadamiamy sobie, że do świętości dążymy, że świętości pragniemy, ale nie zawsze jesteśmy święci. Dlatego prośmy Boga, aby nam grzechy przebaczył, by wlał w nasze serca swoją łaskę, która jest obecnością mocy Bożej w nas, i który jednocześnie umocniwszy nas swoim miłosierdziem pośle nas do współczesnego świata.
Ksiądz Arcybiskup Henryk Hoser wygłosił homilię, której tekst w całości opublikowany jest TUTAJ. W homilii Arcybiskup Warszawsko-Praski zwócił uwagę na prawdziwe ojcostwo i prawdziwe rodzicielstwo św. Józefa, które zakorzenione było w oblubieńczej miłości do swojej małżonki Maryi: Ojcostwo św. Józefa, wyrażające się w całkowitej służbie i niemalże w ponadludzkiej ofierze z siebie, ze swego serca, ze wszystkich swoich zdolności nazywa się w małżeństwie postawą oblubieńczą, która realizuje się w ojcostwie i macierzyństwie. Co to znaczy miłość oblubieńcza, o której tak często przypominał i mówił bł. Jan Paweł II? To znaczy, że miłość polega na tym, iż pierwszym naszym zadaniem, naszą ambicją, naszą troską jest dobro człowieka, którego kocha, żyje tylko i wyłącznie dla niego. I wymiana takiego daru osobowego, gdy druga strona żyje również po to, by kochać męża, mąż, by kochać żonę, by żyć dla jej dobra, ona, by żyć dla jego dobra jest miłością oblubieńczą, która ma niezwykłe znaczenie w obowiązkach wychowawczych rodziny.
Mówiąc natomiast o dwóch wymiarach służby życiu, jaka powierzona jest rodzinie, a więc o zrodzeniu dziecka, i o jego wychowaniu, Ksiądz Arcybiskup zaakcentował, że wychowanie jest rodzicielstwem duchowym. I w Bożym spojrzeniu, w Bożej ekonomii zbawienia, jak to mówimy, ważniejsze jest rodzicielstwo duchowe, niż rodzicielstwo fizyczne. Jezus to sam powiedział: Któż jest moim bratem, moją siostrą, moją matką? Ci, którzy słuchają Słowa Bożego i strzegą go. A więc Jezus powiedział, że to ojcostwo, macierzyństwo, rodzicielstwo, pokrewieństwo duchowe jest ważniejsze, niż więzy ciała i krwi. I to dzisiaj musimy sobie zapamiętać, jak ważną rolę odgrywa rodzina w rodzicielstwie duchowym, bez którego nie ma zdrowego społeczeństwa, nie ma zdrowej cywilizacji, nie ma zdrowej kultury. Dla nas jest to niezwykle ważna informacja, by żyć takim duchowym rodzicielstwem, które jest najwyższym stopieniem dojrzałości ludzkiej. Ludzie niedojrzali nie potrafią pełnić funkcji ojca i matki, nie potrafią tworzyć, nie potrafią budować swego rodzicielstwa duchowego.
Takie postawy są co raz trudniejsze do znalezienia szczególnie w młodych ludziach, ponieważ pogłębia się kryzys rodziny, który ma swoje przyczyny wewnętrzne w naszej mentalności współczesnej, który ma swoje przyczyny i w tym, że przestaliśmy dostrzegać jego istotne cele i zadania. Młodzi ludzie nie wiedzą, co to znaczy być małżeństwem, co to znaczy tworzyć rodzinę, po co wychodzić za mąż, po co się żenić, nie rozumieją zupełnie wymogu trwałości takiego związku sakramentalnego, który jest absolutnie konieczny, by rodzicielstwo duchowe mogło się zrealizować. Ci młodzi mają tyle przeszkód wewnętrznych, by samemu tworzyć małżeństwo i rodziny. Ale przecież liczba sił przeciwnych, tych, którzy chcą rodzinę usunąć z centrum życia człowieka przez proponowanie form zastępczych, jakichś form, które nie mają żadnych cech, konstytutywnych, podstawowych cech tego, czym jest małżeństwo i rodzina, które przecież zostały stworzone wraz ze stworzeniem człowieka, jest ogromna.
Co jest najważniejszym czynnikiem wychowawczym w rodzinie? - pytał Ksiądz Arcybiskup - Nie głoszone kazania, nie słowa, których mamy nadmiar, a czasami niedomiar, ale przede wszystkim jakość życia małżeńskiego. Jeżeli dziecko widzi, że ojciec szanuje matkę, że matka szanuje ojca, jeżeli dziecko widzi, że oni się kochają, i że jest to właśnie miłość oblubieńcza, że jeden żyje dla drugiego, wówczas to jest zjawiskiem, rzeczywistością, którą możemy nazwać miłością matrycową. To na tej matrycy miłości małżeńskiej rodziców dziecko zaczyna wzrastać, nabywa pewności siebie, nabywa zaufania do innych, bo ta miłość wzajemna ojca i matki dopiero przekłada się na miłość rodzicielską. Tu jest być może centrum tego, czym rodzina powinna żyć i jak powinna się rozwijać. W dalszej części homilii Ksiądz Arcybiskup zwrócił uwagę na rolę i znaczenie płodności duchowej. Zapraszamy do zapoznania sięz treścią tej części kazania jak i jego całości - TUTAJ.
Po zakończonej Eucharystii w Kaplicy Cudownego Obrazu Ksiądz Arcybiskup ponowił akt zawierzenia Świętemu Jozefowi rodzin i poczetego życia.
Spotkanie modlitewne uświetnił śpiewem przybyły na zaproszenie Biskupa Edwarda Zespół Servi Domini Cantores – Śpiewający Słudzy Pana. To zespół księży solistów, absolwentów, a dziś także wykładowców wydziałów wokalno-aktorskich polskich Akademii Muzycznych. Po błogosławieństwie księża wystapili z minikoncertem kolęd i najpiękniejszych arii sakralnych.
AKT ZAWIERZENIA RODZIN I POCZĘTEGO ŻYCIA
Święty Józefie, Oblubieńcze Bogurodzicy Maryi, Opiekunie rodzin, Twojej ojcowskiej opiece powierzył Bóg swojego Syna i Jego Niepokalaną Matkę. Z największą miłością wypełniłeś obowiązki troskliwego Ojca i Opiekuna Najświętszej Rodziny. Powierzamy Ci rodziny, w sposób szczególny te rodziny, które przeżywają kryzysy w małżeńskim i rodzinnym życiu; bądź dla nich wsparciem i siłą do pokonywania trudności, które zagrażają ich jedności i wierności. Oddajemy Ci św. Józefie nasze codzienne prace, radości i cierpienia. Wprowadź Jezusa do każdego domu, do każdej rodziny uproś wszystkim łaskę miłości, zgody i pokoju.
Józefie Święty, prosimy Cię także, obdarz nasze serca miłością i wrażliwością, abyśmy otaczali szczególną opieką każde poczęte życie. Aby dzieciom, którym przekazano życie pozwolono się narodzić i wzrastać w rodzinach, gdzie Bóg, Honor, i Ojczyzna będą stanowiły najwyższe wartości.
Przychodzimy do Ciebie św. Józefie, aby tak jak niegdyś pastuszkowie oddali pokłon Jezusowi, tak i my dzisiaj pragniemy oddać pokłon Synowi Bożemu, który jest jedyną Drogą, Prawdą i światłem oświecającym drogi codziennego życia. Nasz wielki patronie Józefie Święty prowadź nas do Emmanuela – Boga, który zawsze Jest z nami.
Dziś w sposób szczególny Józefie polecamy ci wszystkich lekarzy i specjalistów zajmujących się metodą naprotechnologii, leczącą niepłodność u małżonków. Niech ci którzy tak bardzo pragną potomstwa w życiu małżeńskim znajdą w tej metodzie nadzieję, pokój serca i sumienia.
Święty Józefie Opiekunie rodzin – módl się za nami.