In English In Italiano Auf Deutsch
Bazylika otwarta codziennie od 6:00 do 19:00
Sekretariat Sanktuarium:
Kancelaria Parafialna:
Sklepik z pamiątkami:
Dom Pielgrzyma:
Restauracja św. Józefa:
62 7 575 822 / 8.00 - 13.00
789 087 043 / 10.00 - 12.00, 16.00 - 18.00
797 630 389 / 10.00 - 16.00
510 733 166 / 8.00 - 21.00
604 844 368 / 12.00 - 16.00
top
/ Home / Marzec ze św. Józefem

27 marca

Świątynia nad warsztatem

Aleksandra Polewska-Wianecka

Najbardziej znana na świecie świątynia św. Józefa to oczywiście Bazylika św. Józefa w Nazarecie. Jak mówi miejscowa tradycja, została ona wzniesiona w miejscu, w którym ponad 2000 lat temu znajdował się jego warsztat ciesielski.

Gwoli ścisłości, według części przekazów w miejscu dzisiejszej Bazyliki Św. Józefa stał niegdyś jego warsztat, według innego, jego dom, a dzisiejsi znawcy tematu, skłaniają się najczęściej ku tezie, że stał tam warsztat ciesielski Józefa, do którego to jego dom przylegał. I wydawać by się mogło, że to załatwiałoby kwestię sporu co do tego czy był to warsztat czy dom, ale w tym miejscu wyłania się nam kolejny znak zapytania. Bo właściwie co to był za dom? Czy był on domem rodzinnym Józefa? Chyba nie, skoro jak wiemy z kart Ewangelii, Józef urodził się w Betlejem, zatem to raczej właśnie tam mieszkali jego rodzice i tam się wychowywał. Czy św. Józef mieszkał w nim jako – że tak się wyrażę – kawaler? Czyli przed ślubem z Maryją.W Nazarecie mówią, że był to dom, w którym mieszkała Święta Rodzina i w którym dorastał Jezus. Zresztą w samej bazylice możemy zobaczyć łaciński napis „hic erat subditus illis”, mówiący o ty, że to tutaj młodziutki Jezus był poddany rodzicom. To w takim razie co z cegłami z Domku w Loreto? – pytają wówczas pielgrzymi. – Przecież zbadano, że cegły te tworzyły „dobudówkę” do pomieszczenia mieszkalnego, jakim była Grota Zwiastowania? Notabene, oddalona od Bazyliki Św. Józefa dość nieznacznie.

Dwa domy?

Jeśli Jezus dorastał w domu Józefa, który położony był w obrębie Bazyliki Św. Józefa, absolutnie nie wyklucza to możliwości, że Domek z Loreto, nie był miejscem zamieszkania Świętej Rodziny, bo być może przez jakiś czas Święta Rodzina mieszkała właśnie w nim. W dawnym Izraelu był zwyczaj, że przez pierwszy rok po zaślubinach para młoda mieszkała osobno i w tym czasie młody małżonek organizował życie dla swej przyszłej rodziny, a w tym m.in. budował dom. Jak wiemy z Ewangelii kiedy Archanioł Gabriel zwiastował Maryi, że zostanie matką Mesjasza, Ona była już poślubiona Józefowi. I Dziecię Boże poczęło się w Niej już po zaślubinach. A więc, według znanych nam dziś standardów, wszystko odbywało się w odpowiedniej kolejności. Jednak z Ewangelii wiemy też, iż fakt, że Maryja w tym właśnie okresie okazała się brzemienną, narażał ją nie tylko na zniesławienie, ale i na ukamienowanie. Że Jej ciąża była czymś wbrew prawu. Gdybyśmy szli tym tropem, moglibyśmy założyć, że ponieważ wszystko potoczyło się szybciej i inaczej niż miało się potoczyć, Józef, jako młody małżonek, nie zdążył wybudować tego domu. I, że przez pierwszy okres małżeństwa mieszkali w domu złożonym z Groty Zwiastowania i Domku z Loreto (który wówczas stanowił jedność). Mogło tak być, ale oczywiście nie musiało. A jeśli mogło tak być, to być może było tak z powodów, o których wcześniej wspomniałam, a być może z jeszcze innych. Tak czy inaczej, Święta Rodzina mogła potencjalnie zamieszkiwać w obu tych domach. I przekaz o jednym, nie musi wykluczać w żaden sposób, prawdziwości przekazu o drugim. Swoją drogą, takie są właśnie uroki badania zarówno pochodzenia rozmaitych pamiątek po życiu św. Józefa i jego relikwii, jak i wielu innych artefaktów, zupełnie z Biblią niezwiązanych. Kilka lat temu, kiedy zwiedzałam ruiny opactwa Cluny stanęłam przed szklaną, dużą gablotą ze zrekonstruowaną makietą opactwa. Stał przed nią również pewien Włoch. Popatrzył na makietę, a potem na mnie i powiedział nieoczekiwanie: „Tego, jak to opactwo wyglądało w czasach swej świetności naprawdę, dowiemy się dopiero w niebie.” I dla pewności wskazał palcem w górę. Przytaknęłam, choć w tamtym momencie nie miało to dla mnie zupełnie znaczenia, jak wyglądało opactwo w swym szczytowym okresie. Byłam szczęśliwa, że w ogóle znalazłam się w pozostałościach jego niezwykłych murów i aurze wspaniałej duchowości i historii. Tak samo jest kiedy przebywa się w Nazarecie. Człowiek jest szczęśliwy będąc w nim, a szczegóły historii i tradycji i niuanse nie mają aż tak wielkiego znaczenia. Chciało by się powiedzieć: „Wszystkiego kiedyś dowiem się dokładnie w niebie.” Bo kiedy stoi się w Bazylice św. Józefa albo wchodzi do Bazyliki Zwiastowania, naprawdę nie ma się wątpliwości, że wszystko jest tam autentyczne. Duch, które przenika to miasto i te świątynie na tego rodzaju rozterki nie pozostawia miejsca. Co najwyżej rozbudza apetyt na zdobycie większej wiedzy o tajemnicach Nazaretu.

A co na to archeologia?

Pod współczesną Bazyliką znajduje się podziemna grota. W toku badań archeologicznych odkryto, że w I wieku służyła ona do przechowywania zboża. Z okresu bizantyjskiego (IV-VII wiek) pochodzą szczątki trzech cystern oraz fragmenty mozaiki podłogowej. Biskup Arculfus, który w drugiej połowie VII wieku odwiedził Nazaret, twierdził, że obok bizantyjskiej Bazyliki Zwiastowania Pańskiego znajdował się kościół. Harcaolgi podaje natomiast, że grota stanowiła część kompleksu religijnego i nie była odrębnym kościołem. Dopiero w XII wieku krzyżowcy wybudowali tutaj niewielki kościół, który około 1250 roku został zniszczony przez Mameluków. W 1620 roku franciszkanie z Kustodii Ziemi Świętej weszli w posiadanie ruin tutejszej Katedry Zwiastowania Pańskiego i Groty Zwiastowania. Emir Fachr ad-Din II zezwolił im na odbudowanie kościoła w formie niewielkiej kaplicy i wybudowanie obok niego budynku mieszkalnego dla zakonników. Niewielka kaplica nie była w stanie pomieścić stale rosnącej liczby pielgrzymów. Równocześnie rosła liczba wiernych w parafii w Nazarecie. Z tego powodu wystąpiono o zgodę na budowę kościoła. W 1730 roku szejk Dhaher al-Omar wydał stosowne zezwolenie, dzięki czemu 15 października 1730 roku ukończono budowę skromnego Kościoła Zwiastowania Pańskiego. Grota Zwiastowania znalazła się w jego wnętrzu. Całość kompleksu klasztornego była otoczona wysokim murem i przypominała fortecę. W 1754 roku franciszkanie dokupili ziemię położoną bardziej na północ od klasztoru franciszkanów. Znajdowała się na niej grota, która według tradycji miała być pozostałością warsztatu ciesielskiego św. Józefa. W 1914 roku wybudowano współczesny kościół pod wezwaniem św. Józefa.