In English In Italiano Auf Deutsch
Bazylika otwarta codziennie od 6:00 do 19:00
Sekretariat Sanktuarium:
Kancelaria Parafialna:
Sklepik z pamiątkami:
Dom Pielgrzyma:
Restauracja św. Józefa:
62 7 575 822 / 8.00 - 13.00
789 087 043 / 10.00 - 12.00, 16.00 - 18.00
797 630 389 / 10.00 - 16.00
510 733 166 / 8.00 - 21.00
604 844 368 / 12.00 - 16.00
top
/ Home / Aktualności
Czwartek, 4 Sierpnia 2011

ks. Łukasz Przybyła

Sierpniowa modlitwa w intencji rodzin
i obrony poczętego życia

Sierpniowe spotkanie modlitewne w intencji rodzin i obrony poczętego życia przeżywane było w 70 rocznicę męczeńskiej śmierci Świętego Maksymiliana Marii Kolbego, Rycerza niezłomnego - w służbie rodzinie.

Galeria

Święty Józef, jako „wzór gościnności”, jak zauważył ks. prałat Leszek Szkopek, zaprasza do siebie różnych świętych. 4 sierpnia był nim św. Maksymilian Maria Kolbe. Jego postać w konferencji: „Nie gaście ducha Ojca Maksymiliana” przybliżył Ojciec Marek Wódka OFMConv z Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych, dyrektor programowy Radia Niepokalanów a zarazem rzecznik prasowy kończącego się Roku Kolbiańskiego. Mijający Rok Kolbiański miał na celu zachęcić do przeżywania każdego dnia w kontekście rodziny. A ta z kolei jest comiesięcznym przedmiotem modlitwy w kaliskim Sanktuarium.

Wiernych przybyłych do Polskiego Nazaretu przywitał Kustosz Sanktuarium św. Józefa, Ks. Prałat Jacek Plota: „Spotykamy się dziś, w połowie wakacji, w sierpniu – miesiącu licznych pielgrzymek, głównie pieszych, podążających na Jasną Górę do tronu naszej najlepszej Matki i Królowej. W miesiącu sierpniu modlimy się w sposób szczególny o trzeźwość narodu, o trzeźwość polskich rodzin. Naszym modlitwom patronują różni święci, a dziś staje przed nami Święty Maksymilian Maria Kolbe – franciszkanin, który w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu zgłosił się dobrowolnie na śmierć głodową, aby ocalić życie skazanego na śmierć współwięźnia, Franciszka Gajowniczka, który miał rodzinę, żonę i dzieci.

O. Kolbe przeżył w bunkrze śmierci dwa tygodnie bez kruszyny chleba i kropli wody. Ostatecznie oprawcy uśmiercili go zastrzykiem z fenolu 14 sierpnia 1941 roku, w wigilię Wniebowzięcia NMP. W dniu 10 października 1982 r. Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił go Świętym.

W tym roku przypada 70 rocznica jego męczeńskiej śmierci i od 14 sierpnia 2010 r. do 15 sierpnia 2011 roku obchodzony jest w Kościele Rok Kolbiański, aby ukazać i bardziej przybliżyć ludziom postać, działalność i charyzmat Św. Maksymiliana Kolbe.

Sł. Boży Kardynał Stefan Wyszyński powiedział 25 czerwca 1972 r. w Niepokalanowie: Pamiętajmy, nie wolno nam gasić ducha, którym żył ojciec Maksymilian. Drodzy moi! Pragnę gorąco, abyście ducha ojca Maksymiliana ponieśli do waszych rodzin i domów, do waszych prac, trudów i zajęć, do warsztatów pracy i fabryk, do wsi i do miast.

Dlatego temat naszego dzisiejszego spotkania brzmi: W 70-tą rocznicę męczeńskiej śmierci – Święty Maksymilian Maria Kolbe Rycerz Niezłomny – w służbie rodzinie.”

Ks. Prałat Jacek Plota przypomniał jeszcze jedne ważne słowa, tym razem autorstwa samego św. Maksymiliana: Tak starajmy się wprowadzać Niepokalaną w dusze, jak Święty Józef w Betlejem. Prośmy Świętego Józefa, byśmy tak byli oddani, tak się poświęcali, tak pracowali dla Niepokalanej i tak dla niej żyli, jak On.

Centrum modlitewnego spotkania była Eucharystia, której przewodniczył i Słowo Boże wygłosił Ksiądz Biskup prof. dr hab. Kazimierz Ryczan – biskup kielecki, członek Rady Stałej Episkopatu Polski, krajowy duszpasterz ludzi pracy. W Sanktuarium św. Józefa dziś modlimy się, polecając Panu Bogu losy życia dzieci nienarodzonych, prosząc o to, aby mogły ujrzeć światło dzienne i prosząc w intencji rodzin tu, w Polsce i za rodziny polonijne - zaznaczył we wstępie do Eucharystii Ksiądz Biskup.

W homilii Biskup Kielecki przypomniał, że za 10 dni zakończy się rok poświęcony św. Maksymilianowi Marii Kolbe, zwany rokiem Kolbiańskim. 70 lat temu nikomu w Polsce nie przyszło do głowy ze Pan Bóg obdarzy nas świętym, którego będzie podziwiał cały świat. Czego było trzeba dokonać, by po 78 latach od urodzenia zostać wyniesionym na ołtarze? Odpowiadając na to pytanie, Ksiądz Biskup przypomniał pochodzenie Ojca Maksymiliana i fakty, które wpłynęły na to, że to właśnie z rodziny wyniósł on wiarę i w rodzinie poznał Maryję i w niej się bezgranicznie zakochał. Atmosfera domu Ojca Maksymiliana była budująca, życzliwa, normalna. W tym domu Pan Bóg był na pierwszy miejscu. Tu pamiętano o Bogu i o czci dla Niepokalanej. Patrząc na korzenie Maksymiliana, mozna powiedzieć: czym żyje dom, tym też żyje dziecko – skonkludował Ksiądz Biskup.

Ksiadz Biskup pokazał również wiekie zawierznie św. Maksymiliana Niepokalanej i przypomniał, że ciągle trzeba bronić Boga i uciekać się do Niepokalanej. W Polsce również trzeba bronić Boga. Przykładem tego mogą być fakty z przed roku, gdy na Placu Prezydenckim znieważono krzyż na oczach całego świata. Natomiast zachowanie wielu mediów i ludzi można określić mianem religio-fobii, słysząc ciągle z ich ust, że chrześcijanie pełni są homofobii.

Maksymilian stawał również w obronie Ojczyzny. Toczył walkę o Polskę religijną i światłą, nie opuścił Polski nawet w czasie II wojny światowej. A jego spalone ciało rozrzucono po polach oświęcimskich. Tak duchowo i fizycznie do Polski należysz - powiedział Biskup Kielecki.

Co powiesz Maksymilianie dziełom powstałym przy Radiu Maryja i Telewizji Trwam w kończącym się Roku Kolbińskim? - pytał Ksiądz Biskup Ryczan - Powiem im: Tylko byle jakie dzieła nie mają swoich przeciwników. Powiem im, że przez 19 lat zapuściliście korzenie w Polskę, w Naród, wy do Polski należycie, nie opuście tylko Niepokalanej.

Przed zakończeniem Mszy Świętej zawierzono św. Józefowi wszystkie rodziny i życie poczętych dzieci.

RELACJA VIDEO Z CAŁOŚCI SPOTKANIA

Pisał o tym również KAI:

Panowie nie godzi się. Są świętości, których nie można deptać nawet z głupoty. W sakramencie pokuty i pojednania najważniejszy jest Bóg Miłosierny – upomina władze TVP bp Kazimierz Ryczan.

Biskup Ryczan, członek Rady Stałej Episkopatu Polski oraz krajowy duszpasterz ludzi pracy wyraził ubolewanie z powodu wyśmiania spowiedzi sakramentalnej podczas wielkiej rewii kabaretowej w Koszalinie w ubiegłym tygodniu.

– W naszej rzeczywistości kto negatywnie wyrazi się o gejach lub lesbijkach, temu przyczepia się etykietkę homofobii, a czy wasze zachowania nie są religiofobią? Bardzo prosimy władze telewizji, by jej pracownicy nie obrażali uczuć religijnych katolików – wołał biskup kielecki podczas comiesięcznego spotkania w intencji rodzin i obrony życia narodzonych w kaliskim sanktuarium św. Józefa.

Bp Ryczan zachęcał uczestników Mszy św., aby „za przykładem św. Maksymiliana stawać w obronie człowieka”. – Św. Maksymilianie parlamenty uchwalają swobodę decyzji zabicia nienarodzonych dzieci. Stań na czele tych, którzy bronią życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci. Dziś trzeba bronić życia dziecka przed drugim człowiekiem – przekonywał hierarcha.

W każdy pierwszy czwartek miesiąca w sanktuarium św. Józefa w Kaliszu wierni z całej Polski modlą się w intencji rodzin i obrony życia nienarodzonych. Tym razem spotkanie poświęcone było św. Maksymilianowi Marii Kolbe, a temat brzmiał: „W 70. rocznicę męczeńskiej śmierci. Święty Maksymilian Maria Kolbe Rycerz Niezłomny – w służbie rodzinie”.

Przybyłych na spotkanie pielgrzymów z całej Polski przywitał ks. prałat Jacek Plota, kustosz sanktuarium św. Józefa. Przed Mszą św. konferencję wygłosił o. Marek Wódka z Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych, dyrektor programowy Radia Niepokalanów i rzecznik prasowy Roku Kolbiańskiego. W swoim wystąpieniu odwołał się do hasła Roku Kolbiańskiego „Nie gaście ducha ojca Maksymiliana” i wskazał, że są to słowa wypowiedziane w Niepokalanowie przez Prymasa Polski kard. Stefana Wyszyńskiego. Konferencja poświęcona była najtrudniejszemu etapowi w życiu o. Maksymiliana, jakim był pobyt w obozie koncentracyjnym i oddanie życia za ojca rodziny. Prelegent podkreślał, że ta postawa św. Maksymiliana świadczy o jego wielkiej trosce o rodzinę. Stwierdził, że o. Kolbe jest patronem obrony życia, patronem trzeźwości narodu oraz patronem ładu rodzinnego.