ks. Łukasz Przybyła
24 rocznica święceń kapłańskich
Kolejni kapłani przeżywali u św. Józefa rocznicę święceń kapłańskich. Tym razem byli to księża wyświęceni przed 24 laty jeszcze w Diecezji Włocławskiej. Większość z nich pracuje obecnie w Diecezji Kaliskiej, stąd ich obecność 31 maja u św. Józefa.
Przewodniczenie Eucharystii powierzyli Pasterzowi Diecezji, Księdzu Biskupowi Stanisławowi Napierale, który – jak powiedział we wstępie do mszy Świętej ks. Tomasz Lenczewski – otrzymał sakrę biskupią, gdy on wraz z kolegami wstępowali do włocławskiego seminarium.
Wypada nam świętować 24-lecie kapłaństwa w blasku Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w domu św. Elżbiety. – rozpoczął homilię Ksiądz Biskup Stanisław, nawiązując do święta, jakie w tym dniu obchodził Kościół. Nawiedzenie to bogata rzeczywistość. Chciałbym w niej zwrócić uwagę na spotkanie. Maryja w domu Elżbiety spotkała Jezusa najpierw z Elżbietą, potem z Zachariaszem oraz z Janem Chrzcicielem, który żył pod sercem Elżbiety. Jest pośredniczką tego spotkania. Dzisiaj Maryja w tajemnicy nawiedzenia wchodzi w tą rocznicę święceń kapłańskich, którą obchodzicie i was spotyka z Jezusem. I chce wam powiedzieć w tej radości, że Jezus jest najważniejszy. Nie można zrozumieć kapłana bez Jezusa Chrystusa. On jest źródłem, On jest początkiem. On każdego z was dojrzał, wybrał, powołał i uczynił kapłanem. I każdego z was obejmuje swoją miłością. Każdemu mówi: Umiłowałem Cię do końca, jesteś moim przyjacielem. I każdym z was się cieszy, bo dzieło zbawienia, dla którego On stał się człowiekiem, jest niemożliwe bez kapłana.
Następnie Ksiądz Biskup zwrócił uwagę Księży na to, że Maryja nigdy nie występuje w Bożym zamyśle zbawienia sama i że w zawsze prowadzi również do Józefa. Maryja jest Matką Jezusa. Nie jest samotną matką, jest małżonką Józefa. Wcześniej małżonką, niż matką. I Oni, Maryja i Józef, są nierozłączni. Więc Ona w tej tajemnicy nawiedzenia prowadzi was do Józefa, którego Ona sama zwykła nazywać Ojcem Jezusa. „Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie” – powiedziała, gdy Jezus zgubił się w drodze powrotnej z Jerozolimy.
Maryja was tu sprowadziła dzisiaj, na to miejsce naznaczone obecnością i działaniem św. Józefa. Po co? Posłużę się tu tym, co powiedział kapłanom Jan Paweł II czternaście lat temu tu, w Kaliszu. „Brać w swoje ręce Jezusa Chrystusa". Kapłan bierze w swoje ręce Jezusa Chrystusa – Eucharystycznego. I tak, jak Józef, może Go tulić do swojego serca, kochać. Jan Paweł II zwrócił uwagę, że zwracając się codziennie przed Mszą Świętą w osobistej modlitwie prosił zawsze o czystość, by z podobną czystością brał w swoje ręce Jezusa, jak brał Go Józef w swoim Domu Nazaretańskim. Czystość – należy ją tu rozumieć w szerokim znaczeniu tego słowa. Przede wszystkim jednak jako czystość serca, czyli wolność od przywiązania do zła. A więc Maryja prowadzi was do Józefa, a Józef nic nie mówi, tylko ujmuje za rękę Jezusa. Jezus pozwalał na to, bo Józef był czysty.
I ostatnia myśl Księdza Biskupa, nawiązująca do Magnificat wyśpiewanego dziś w Ewangelii przez Maryję. Maryja śpiewa swój Magnificat i zaprasza was, byście śpiewali swój Magnificat razem z Nią. W Jej uwielbieniu Boga, które wyśpiewała w domu Elżbiety, zamknęło się całe stworzenie. Duch Święty natchnął Maryję, bo Ona to wszystko, co było, co jest i co będzie ujęła w pieśni sławiącej Boga, który Jest, i który jest Miłosierdziem. I to Miłosierdzie rozciąga nad całym światem. I wy to swoje Magnificat włączcie w jej uwielbienie Boga.
Potem Maryja wróciła do domu. Wróćcie i wy do swoich domów, do swoich parafii, miejsc, które macie w winnicy Pańskiej. Wróćcie rozradowani kapłaństwem w Bogu, w Duchu Świętym, wróćcie z odnowionym zapałem, ze świadomością, że jesteście bardzo potrzebni Jezusowi Chrystusowi i niezbędni dla ludzi, którzy są powołani do Nieba, do pełni szczęścia, do pełni życia. Kapłan jest powołany do tego, by o tym ludziom mówił. Piękna misja dana wam jest, kapłanom. Napełnijcie się tym wszystkim i wróćcie do domu z Maryją, która was nie opuszcza i z Józefem, który was wszystkich pamięta.
Po zakończonej Mszy Świętej, sprawowanej w Kaplicy Cudownego Obrazu, księża zaproszeni zostali do Auli św. Józefa w Domu Pielgrzyma na obiedni posiłek.