24 marca 2023 r.
Św. Józef z niebiańskim olejem
Św. Józef ukazuje się i uzdrawia w klasztorze sióstr urszulanek w Lyonie...
Urszulanka z Lyonu, siostra Joanna od Aniołów, przeorysza tamtejszego klasztoru, zapadła na bardzo dokuczliwe zapalenie opłucnej. Nie opuszczała jej gorączka i dokuczał ogromny ból w klatce piersiowej. Zakonnica tak cierpiała, iż była pewna, że jest w agonii. Tymczasem pewnego dnia, kiedy jej bóle stały się całkowicie nie do zniesienia, przed Joanną od Aniołów stanął św. Józef, któremu przeorysza była bardzo oddana. Jej cela zamieniła się w małe niebo, w jej wnętrzu uformował się delikatny obłok, z którego wyłonił się pełen wdzięku młodzieniec o długich włosach. W dłoni trzymał świecę. To był jej anioł stróż. Obok stał św. Józef, którego twarz była ponoć jaśniejsza niż słońce i emanował z niej niezwykły majestat. Józef nie był starcem, ale miał wygląd dojrzałego mężczyzny. Patrzył na nią z nieskończoną czułością, zbliżył się do łóżka, położył rękę na jej boku, gdzie było źródło choroby i namaścił to miejsce cudownym olejem, który przyniósł ze sobą. Był to eliksir pochodzący z Niebios, który miał Joannę uzdrowić. Przeorysza w trakcie wizyty św. Józefa wyzdrowiała całkowicie. Jej nadzwyczajny i niewytłumaczalny, nagły powrót do zdrowia potwierdzili lekarze. Natomiast olejek, który przyniósł św. Józef, a który pozostał na skórze zakonnicy, został zebrany na płótno i z ogromną estymą był przechowywany w klasztorze. Z czasem przyniósł kolejne cudowne uzdrowienia.