In English In Italiano Auf Deutsch
Bazylika otwarta codziennie od 6:00 do 19:00
Sekretariat Sanktuarium:
Kancelaria Parafialna:
Sklepik z pamiątkami:
Dom Pielgrzyma:
Restauracja św. Józefa:
62 7 575 822 / 8.00 - 13.00
789 087 043 / 10.00 - 12.00, 16.00 - 18.00
797 630 389 / 10.00 - 16.00
510 733 166 / 8.00 - 21.00
604 844 368 / 12.00 - 16.00
top
/ Home / Marzec ze św. Józefem

14 marca

Biografia św. Józefa?
Cz. 6

Aleksandra Polewska-Wianecka

Mówiąc eufemistycznie, trudno byłoby napisać biografię św. Józefa w oparciu o Nowy Testament. A mówiąc wprost: w ogóle nie byłoby to możliwe, zważywszy na fakt, że napisano tam o jego życiu niewiele. Ale gdyby ktoś, na przykład, zajrzał do objawień bł. Anny Katarzyny Emmerich, mógłby stworzyć coś całkiem interesującego. Na przykład film. Albo taką opowieść jak ta…

Św. Józef gości mędrców ze wschodu

Jeśli chodzi o wizje bł. Anny Katarzyny Emmerich dotyczące wątku Mędrców ze Wschodu i ich przybycia do Betlejem, to są one tak zaskakujące, bogate i intrygujące, że gorąco polecam ich osobiste i szczegółowe zapoznanie się z ich opisem w całości. Dla ich posmakowania przytoczę dziś tylko maleńki ich fragment opisujący jak św. Józef gościł przybyszów ze Wschodu w Betlejem. Dodam, że nie gościna nie miała już miejsca w betlejemskiej grocie – przynajmniej według relacji błogosławionej mniszki – a w pewnym betlejemskim domu.

Filmowy Józef

Dom Józefa

Co ciekawe – dodam, że tym bardziej ciekawe, iż Katarzyna Emmerich jako osoba niepismienna absolutnie nie mogła mieć takiej wiedzy - w Betlejem przez tysiąclecia zachowało się miejsce, które nazywane jest „Domem Józefa”. Jest to miejsce, w którym według tradycji Święta Rodzina zamieszkała wkrótce po narodzinach Jezusa. Zresztą, św. Mateusz Ewangelista opisując przybycie Mędrców do Betlejem stwierdza, że weszli oni – uwaga: do domu! – nie do groty. Nasz niemiecka mistyczka opowiada o tym momencie następująco: „O zmierzchu przybyli [Mędrcy – przyp. autorki] przed Betlejem do bramy, gdzie Józef z Maryją był się zatrzymał. Ponieważ im tutaj gwiazda zniknęła, udali się przed dom, gdzie dawniej rodzice Józefa mieszkali, i gdzie Józef z Maryją kazał się zapisać; spodziewali się, że tutaj znajdą nowonarodzonego.” Jak już wspomniałam, w Betelejem wciąż istnieje miejsce nazywane „Domem Józefa” i odwiedzane licznie przez pielgrzymów i turystów. Gdzie ono się znajduje? Między Bazyliką Narodzenia Pańskiego a betlejemskim klasztorm sióstr franciszkanek. W miejscu tym, według tradycji na ruinach domu, który w swej ewangelii opisuje św. Mateusz i w którym Mędrcy ze Wschodu mieli złożyć pokłon Dzieciątku, wzniesiono kaplicę i właśnie ona nazywana jest „Domem Józefa”.

Według relacji bł. Katarzyny Emmerich Mędrcy gościli w „Domu Józefa” przez dwa dni. Każdy z nich trzymał na rękach maleńkiego Jezusa, a Maryja na pożegnanie – i na pamiątkę – wręczyła gościom ze Wschodu chustę, w którą owinięte było Dzieciątko. (Co ciekawe, pochodzące z pierwszych wieków chrześcijaństwa perskie przekazy dotyczące Mędrców ze Wschodu, również wspomnij o tej chuście.)

Plastry miodu

Mędrcy, według Katarzyny Emmerich, obdarowali Jezusa nie tylko złotem, kadzidłem i mirrą, ale także mnóstwem dodatkowych darów. Św. Józef natomiast zajmował się nimi z niekłamaną przyjemnością i oddaniem. „Widziałam, jak potem w namiocie, na kobiercu, około niskiego stolika leżeli [Mędrcy – przyp. autorki], i jak Józef talerzyki z owocami, bułkami, plastrami z miodem i miseczki z ziółkami przyniósł, pomiędzy nimi siedział i razem z nimi pożywał. Był bardzo wesoły, a wcale nie bojaźliwy, i z radości zawsze płakał. Pomyślałam sobie wtedy o moim ojcu, jak podczas mej profesji w klasztorze wśród tylu znakomitych osób siedzieć musiał, wskutek czego w swej pokorze i prostocie tak był nieśmiałym, jak jednak mimo to był wesołym i płakał z radości.” Katarzyna opowiada w końcu jak zwiadowcy, których Herod wypuścił w ślad za Mędrcami, rozeznawszy dlaczego przybysze zatrzymali się w Betlejem i dowiedziawszy, że Mędrcy właśnie tutaj znaleźli „nowonarodzonego Króla Żydowskiego”, wrócili do pałacu swego władcy by zdać mu raport ze swych działań. Krótko później Herod wysłał do Betlejem kolejną grupę swoich ludzi by ci odnaleźli i zabili Jezusa. Dostali oni wytyczne, że mają przeszukiwać dobytek rodziców betlejemskich niemowlaków by sprawdzić, czy wśród posiadanych przez nich rzeczy nie ma kosztownych przedmiotów ze Wschodu, które jak dowiedzieli się zwiadowcy, Mędrcy w dużej liczbie pozostawili Dziecku. Wiadomo było, że wszyscy betlejemscy rodzice małych chłopców, widząc żołnierzy Heroda, będą się wypierać do żywego, że to właśnie ich syn jest Królem Żydowskim. Ale – tego Herod był pewien – perskie prezenty musiały zdradzić, u kogo gościli Mędrcy.

Sprytny Józef

Po Betlejem wieść o żołnierzach poszukujących Dziecięcia, któremu Mędrcy złożyli pokłon i przekazali dary, rozeszła się w mgnieniu oka. Józef bardzo szybko doszedł do wniosku, że dary pozostawione małemu Jezusowi przez egzotycznych gości mogą zaświadczyć przeciwko Niemu, więc natychmiast postanowił wynieść i ukryć. I tutaj, znów z pomocą przyjść mu miały podbetlejemskie groty, w których bawił się i forsował jako mały chłopiec. Wszystkie dary od Mędrców ukrył w jednej z grot, której osoby spoza Betlejem znać i znaleźć nie mogli. „Widziałam także około szesnastu żołnierzy u Józefa przy grocie z żłóbkiem. (…) Józef ukrył dobrze wszystkie dary królów. W pagórku pod żłóbkiem jeszcze inne były groty, o których nikt nie wiedział, a które Józef, jeszcze jako mały chłopiec był odkrył. Pochodziły one od Jakuba, który tutaj nad żłóbkiem wśród swoich wędrówek miał namiot, kiedy Betlejem zaledwie z kilku tylko strzech się składało.” A później przyszedł czas na ucieczkę do Egiptu, ale o tym opowiem już następnym razem.