In English In Italiano Auf Deutsch
Bazylika otwarta codziennie od 6:00 do 19:00
Sekretariat Sanktuarium:
Kancelaria Parafialna:
Sklepik z pamiątkami:
Dom Pielgrzyma:
Restauracja św. Józefa:
62 7 575 822 / 8.00 - 13.00
789 087 043 / 10.00 - 12.00, 16.00 - 18.00
797 630 389 / 10.00 - 16.00
510 733 166 / 8.00 - 21.00
604 844 368 / 12.00 - 16.00
top
/ Home / Kalendarz adwentowy

Kalendarz adwentowy
12 grudnia

Czy rzeź niewiniątek
faktycznie miała miejsce?

Aleksandra Polewska-Wianecka

Czy opisana przez św. Mateusza, Ewangelistę rzeź niewiniątek zarządzona po narodzinach Chrystusa przez drżącego o tron Heroda, faktycznie miała miejsce, czy jest tylko swoistym, chrześcijańskim midraszem wymyślonym przez rzeczonego apostoła?

Herod i mędrcy

Kwestię tę w ostatnich latach postanowili zgłębić zachodni psychoanalitycy w kooperacji z badającymi herodiańskie pozostałości archeologami. Według Mateuszowej relacji, Herod, któremu Mędrcy ze Wschodu wraz z informacjami o nowonarodzonym Królu, zniknęli z pola widzenia, z obawy o władzę, rozkazał żołnierzom zabić wszystkich betlejemskich chłopców, którzy nie ukończyli dwóch lat. Jak podają apokryfy, w czasie rzezi zginął też od miecza wysłanników Heroda, Zachariasz, ojciec Jana Chrzciciela, który nie chciał zdradzić kryjówki swej żony i syna.

Herod

… znalazł się też synek Heroda

O rzezi niewiniątek nie wspomina żadne współczesne Herodowi Wielkiemu zachowane źródło historyczne, co wielu badaczy Biblii bierze za dowód tego, iż wspomniane zdarzenie nie miało miejsca. Nie wspomina o nim też czołowy historyk antycznego Izraela - Józef Flawiusz. Pierwszy, pozabiblijny i niezwykle intrygujący ślad betlejemskiej rzezi odnajdujemy w źródle z przełomu IV i V stulecia, autorstwa Ambrozjusza Teodozjusza Makrobiusza. Ów rzymski filozof i pisarz uwiecznił w swych „Saturnaliach”* zdanie: „Dowiedziawszy się, że pośród małych dzieci, które kazał w Syrii zamordować Herod, znalazł się też synek Heroda, robiąc aluzję do żydowskiego zwyczaju powstrzymywania się od wieprzowiny, powiedział August (Oktawian August – przyp. autorki): Lepiej być wieprzem Heroda niż jego synem”. (W tym miejscu przypomnę, że Judea, Samaria i Galilea – czyli cała Palestyna – w okresie dzieciństwa Chrystusa stanowiła część rzymskiej prowincji Syrii.) Uczeni badający dzieła Makrobiusza twierdzą, iż wiedzę o mordzie syryjskich dzieci autor „Saturnaliów” musiał czerpać ze źródeł, dziś nieznanych, a którymi z całą pewnością nie były ani zapisy św. Mateusza, ani tym bardziej Józefa Flawiusza. Makrobiusz sugeruje wyraźnie, iż wieść o betlejemskiej zbrodni dotarła do Oktawiana Augusta i pośrednio również to, że echa dzieciobójstwa Heroda rozbrzmiewały wyraźnie jeszcze czterysta lat później w rozmowach najznamienitszych obywateli rzymskich. Być może w przyszłości uczeni odkryją jeszcze owe rzymskie źródła, z których swą wiedzę o zbrodni w Betlejem czerpali bohaterowie „Saturnaliów”.

Herod w oczach psychoanalityków

W ostatnich latach w ustalaniu historyczności kwestii rzezi niewiniątek połączyli swe siły amerykańscy i brytyjscy psychoanalitycy i archeolodzy. Zespół psychoanalityków pracował nad stworzeniem portretu psychologicznego Heroda w oparciu o biografię króla Judei pióra Flawiusza, archeolodzy zaś budowali podobny portret na podstawie zachowanych budowli wzniesionych na rozkaz tego władcy. Kim w świetle ich ustaleń okazał się Herod Wielki? Człowiekiem nieustannie drżącym o swoją władzę i gotowym zniszczyć każdego, kto choćby potencjalnie by jej zagrażał. Herod był Arabem i już samo to sprawiało, że czuł się zagrożony przez Żydów. Robił więc wiele, by się im przypodobać m.in. odbudował i przebudował Świątynię Jerozolimską. Jednocześnie jednak chcąc zachować sympatię cesarza wzniósł dla niego miasto: Cezareę. Na wypadek zamachu stanu wzniósł dla siebie dwie gigantyczne, niedostępne twierdze Masadę i Herodium. W obawie o tron zabił swoich synów, żonę i teściową. Choć wciąż brakuje jednoznacznych dowodów na historyczność masakry betlejemskich chłopców, rzeczeni psychoanalitycy i archeolodzy nie mają najmniejszych wątpliwości, iż władca Izraela byłby w stanie wydać rozkaz ich zamordowania. Zwłaszcza, że życie dzieci w Imperium Rzymskim niewiele znaczyło. Odnalezione przez archeologów masowe groby zamordowanych dzieci z czasów rzymskich, w tym samych chłopców, potwierdzają to. Część uczonych twierdzi, iż brak zapisu o betlejemskiej rzezi dzieci nie przesądza o jej niehistoryczności. Broniąc tej tezy wskazują, iż u progu I w. n.e. Betlejem było miasteczkiem liczącym od 300 do 1000 mieszkańców. Przy takiej liczbie ludności, procent chłopców, którzy mieli mniej niż 2 lata wyniósłby od 2 do 20. Gdyby wziąć pod uwagę nawet liczbę 20 małych chłopców, którzy na rozkaz Heroda zostali zamordowani przez jego żołnierzy i tak nie można mówić o masowości. Toteż ów haniebny mord, kilkadziesiąt lat później, jak najbardziej mógłby zostać pominięty przez Józefa Flawiusza. Należy wspomnieć o tym, że jak w Mateuszowej relacji o przybyciu do Betlejem Mędrców ze Wschodu nie znajdziemy ani słowa o tym, ilu ich faktycznie dotarło do Betlejem i ilu złożyło pokłon Dzieciątku (że nie wspomnę o tym, iż św. Mateusz ani razu nie określa orientalnych gości jako królów) tak w opisie dzieciobójstwa betlejemskich chłopców nie doszukamy się terminu „rzeź”. Ewangelista nie podaje również liczby zabitych dzieci. Zarówno pojęcie „rzeź niewiniątek”, jak i „trzej królowie” nie pochodzą od św. Mateusza, choć funkcjonują w powszechnej świadomości jako określenia wypływające wprost z jego Ewangelii, w najstarszych greckich zapisach jest wyłącznie mowa o zabiciu dzieci.

Herodion

Herodion

Herodium

Herodium

Model Herodium

Model Herodium