In English In Italiano Auf Deutsch
Bazylika otwarta codziennie od 6:00 do 19:00
Sekretariat Sanktuarium:
Kancelaria Parafialna:
Sklepik z pamiątkami:
Dom Pielgrzyma:
Restauracja św. Józefa:
62 7 575 822 / 8.00 - 13.00
789 087 043 / 10.00 - 12.00, 16.00 - 18.00
797 630 389 / 10.00 - 16.00
510 733 166 / 8.00 - 21.00
604 844 368 / 12.00 - 16.00
top
/ Home / Biblioteka św. Józefa

Ks. bp Stanisław Napierała

Rozmowa z Księdzem Biskupem Ordynariuszem

Rozmawiał w 1992 roku ks. Krystian Szenowski

Czujemy obecność św. Józefa

X-lecie diecezji jest okazją nie tylko do pewnych podsumowań, ale również powrotu do początków. Czy Ksiądz Biskup już wcześniej wiedział - przed ogłoszeniem bulli - o pracach nad reorganizacją diecezji w Polsce?

O reorganizacji diecezji w Polsce mówiono już od jakiegoś czasu. Dokładnie nie potrafię sprecyzować od kiedy, ale mówiono. Coraz bardziej ten temat dojrzewał, zwłaszcza gdy do Polski przybył Nuncjusz Apostolski. Nie miałem więcej informacji niż każdy inny biskup w Polsce na temat przygotowywanej reorganizacji diecezji.

Kiedy Ksiądz Biskup został powiadomiony o nominacji przez Ojca Świętego na ordynariusza diecezji kaliskiej?

To było 12 marca 1992 roku. Poinformował mnie Nuncjusz Apostolski w Warszawie, że Ojciec Święty ustanawia mnie biskupem nowej diecezji. Wiedziałem więc niespełna dwa tygodnie przed ogłoszeniem bulli.

Jak Ksiądz Biskup ją przyjął?

Było pewne zaskoczenie. Wydawało się, że z Poznania nie będzie ordynariusza nowej diecezji. Zresztą nie wiedzieliśmy jakie to będą diecezje. Ja osobiście nie przypuszczałem, że będę biskupem jednej z tych diecezji. Ale skoro taka była wola Ojca Świętego, krótko się zastanowiłem i ją przyjąłem. Byłem zdania, że przez Ojca Świętego przemawia Kościół. Jeżeli jest taka wola Boża, to mogę liczyć na błogosławieństwo Boże.

O szczegółach dotyczących diecezji kaliskiej i swojej posługi dowiedział się Ksiądz Biskup na nadzwyczajnym zebraniu Konferencji Episkopatu w Gnieźnie?

To było zapoznanie z bullą Ojca Świętego, która rozpoczyna się od słów „Totus Tuus Poloniae Populus”. Określa ona nowe diecezje; parafie jakie do nowych diecezji zostały włączone; który kościół został ustanowiony kościołem biskupim, czyli katedrą. W naszej diecezji oprócz katedry przez Ojca Świętego ustanowiony został jeszcze drugi kościół zwany konkatedrą, tj. kościół p.w. św. Stanisława BM w Ostrowie Wlkp. Dowiedziałem się, że diecezja kaliska będzie się składać z części sześciu różnych diecezji. Te części były wymienione w Bulli. Zostało wymienione również i moje nazwisko jako biskupa diecezjalnego.

Kiedy Ksiądz Biskup przybył do Kalisza?

Decyzje Ojca Świętego zawarte w Bulli zostały ogłoszone 25 marca 1992 roku. To co wyżej powiedziałem było podane biskupom w Gnieźnie 24 marca. Przybyłem tego samego dnia, tzn. 25 marca pod wieczór, z Poznania do Kalisza. Mieliśmy bowiem od Nuncjusza Apostolskiego polecenie, aby w tym samym dniu udać się do stolicy biskupiej i kanonicznie objąć diecezje. Przybyłem więc do Kalisza. Umówiłem się z kapłanami, głównie z dziekanami kaliskimi, którzy przyjazd mój przygotowali. Poszło to bardzo sprawnie. Gdy znalazłem się w katedrze zastałem wiernych, siostry zakonne, kapłanów. Objąłem według przepisów prawa kanonicznego diecezję. Mogę jeszcze wspomnieć coś mi bardzo bliskiego i drogiego. Mianowicie zanim przybyłem do katedry udałem się do bazyliki św. Józefa, żeby tam pomodlić się i polecić św. Józefowi diecezję, której On stał się patronem.

Diecezja Kaliska składa się z części sześciu różnych diecezji macierzystych. Czy ta różnorodność nie przerażała Księdza Biskupa?

Muszę powiedzieć, że nie miałem czasu myśleć o tym wszystkim, ale czułem intuicyjnie radość. Radość, że jest to coś nowego. Radość wypływająca z ciekawości, jak te części wyglądają: kapłani, ludzie, parafie. Nigdy nie przyszła mi myśl, że wielość różnorodna będzie przeszkodą, trudnością. Wręcz przeciwnie. Wielość różnorodna od razu została przeze mnie odczytana jako tworzywo, budulec nowej diecezji, jako jej bogactwo. Jest łacińskie przysłowie - „Varietas delectat”, tzn. wielość różnorodna raduje. Poniekąd Opatrzność mnie przygotowała. Od strony teologicznej, ponieważ w moich studiach miałem do czynienia z wielością różnorodną w Kościele, która się scala w jedność katolicką. Jedność katolicka to właśnie wielość różnorodna scalająca się w jedność. Jedność w wielości, albo jedność z wielości. Jedność katolicka nigdy nie jest jednolitością. Jedność katolicka to jedność Kościoła. Kościół powszechny istnieje w diecezjach i z diecezji. Nie ma Kościoła powszechnego, który byłby poza diecezjami. Jest w diecezjach i z diecezji. Diecezji jest wiele. Stanowią one wielość różnorodną. Każda diecezja jest inna. W nich i z nich jest Kościół, który nazywamy powszechnym.

Jaki program działania wyznaczył sobie Ksiądz Biskup na progu budowania diecezji kaliskiej?

Nad tym się zastanawiałem. Myślałem, że zaczniemy w całej diecezji od modlitwy. Od tej wielkiej modlitwy, jaką w Kościele jest Msza św. Na początku mówiłem księżom: skoncentrujmy się na przygotowaniu do Mszy św. to znaczy na uprzytomnieniu sobie, że jesteśmy słabymi i ułomnymi ludźmi. Mamy bowiem powołanie do wielkich rzeczy, do zbawienia, do świętości, do tego by być Kościołem diecezjalnym, a jesteśmy słabymi, ułomnymi ludźmi. Na początku każdej Mszy św. ja do tego programu wracam. Jeżeli sobie uprzytomnimy i w pokorze przed Bogiem wyznamy naszą grzeszność, to jestem przekonany, że Bóg nam pomoże. „Bóg pysznym się sprzeciwia, pokornym łaskę daje”. Program rozpracowany przedstawiłem później księżom na konferencjach rejonowych.

Wydaje się, że wielką rolę w posłudze Księdza Biskupa odgrywa cześć do św. Józefa?

Może nie tyle cześć ile św. Józef. To jest Ktoś kogo Bóg razem z Maryją wybrał w dziele zbawienia do zadania wyjątkowego, jedynego. Jest to zadanie bycia razem z Jezusem rodziną. Rodziną naszego Zbawiciela. Święty Józef razem z Maryją jest człowiekiem wybranym w dziele zbawienia przez Boga i uzdolnionym, obdarzonym różnymi przymiotami, aby powierzone mu zadanie mógł wypełnić. Jeżeli Matce Bożej Pan Jezus nie odmawia, to myślę, że św. Józefowi, swojemu opiekunowi, dziewiczemu małżonkowi Maryi, też nie odmawia. To jest przesłanka, dla której do św. Józefa sam staram się zbliżyć i zabiegam, aby cała diecezja się zbliżyła, żebyśmy powierzyli się św. Józefowi i zawierzyli Mu. Muszę powiedzieć, że czujemy obecność św. Józefa i Jego działania. Coś udało nam się w ciągu tych dziecięciu lat dokonać w sferze duchowej i materialnej. Nie tylko ja, ale również wielu księży, którzy przy tych dziełach byli bezpośrednio zaangażowani, podkreślają obecność św. Józefa. On jest darem dla diecezji.

Jakie wydarzenie, jaki fakt uważa Ksiądz Biskup za największy w minionym dziesięcioleciu?

Postawienie zagadnienia trochę nie jest w moim stylu. To, co było w tych dziesięciu latach, co nam się udało wspólnie dokonać, są to dzieła Boże i nasze dzieła. ”Wielkich dzieł Bożych nie zapominajcie”. Każde dzieło Boże jest wielkie. Są jednak dzieła, które w szczególny sposób wywarły wpływ na nas, pobudziły naszą wyobraźnię. Do nich bym zaliczył wizytę Ojca Świętego w naszej diecezji. Było to wydarzenie historyczne. Na początku istnienia diecezji przybył ten, który jest Piotrem, skałą, na której Jezus buduje swój Kościół. Gdy Jan Paweł II do nas przybył pojawiło się to skojarzenie. Nasz młody Kościół diecezjalny buduje się na tej skale. To było wielkie przeżycie, wielkie wydarzenie, wielka łaska Boża.

Na koniec chciałbym jeszcze zapytać o plany duszpasterskie na przyszłość?

Chcemy, aby we wszystkich parafiach diecezji odbyły się misje Miłosierdzia Bożego. To działanie duszpasterskie rozciągnie się na pięć, sześć lat. Będzie to nasze spotkanie z Bogiem, który się objawia jako Miłość miłosierna. Bóg miłosierny jest bardzo poszukiwany przez dzisiejszego człowieka zagubionego, poranionego duchowo, zalęknionego, nieraz zrozpaczonego. Chcemy poprzez misje tego Boga ludziom przybliżyć.

Nie mamy jeszcze prawa diecezjalnego. Trzeba by zorganizować synod diecezjalny poświęcony określeniu naszego prawa partykularnego.