Uroczystość Bożego Ciała w Kaliszu
- Polska ma swój honor. Ludzie świetnie wyczuwają, gdzie jest dobro i prawda - mówił biskup kaliski Edward Janiak, który przewodniczył uroczystościom Bożego Ciała w Kaliszu.
Procesja rozpoczęła się w katedrze św. Mikołaja, skąd ulicami miasta przeszła na rynek. Pierwszy ołtarz usytuowany był przy Sanktuarium św. Józefa.
Na rynku błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem na cztery strony świata udzielił biskup kaliski Edward Janiak.
Po zakończeniu procesji Mszy św. na rynku przewodniczył bp Edward Janiak. Wraz z nim modlili się: księża neoprezbiterzy i licznie zgromadzeni kapłani z ks. prałatem Jackiem Plotą i ks. prałatem Adamem Modlińskim.
W homilii biskup kaliski podkreślał, że Eucharystia jest żywą, dynamiczną pamiątką życia Chrystusa, pamiątką Jego nauczania, a przede wszystkim pamiątką Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. - To pięknie, że mogliśmy przejść dzisiaj ulicami, żeby Pana Boga zaprosić do domów, do rodzin nawet przez otwarte okna i balkony. W ten sposób oddajemy cześć Panu Bogu – powiedział kaznodzieja.
Zachęcał wiernych do adoracji Najświętszego Sakramentu. - Adorujemy święte postacie eucharystyczne. Adorujemy Chrystusa prywatnie i publicznie, w kościołach i kaplicach. Kiedy wczytujemy się w żywoty świętych to widzimy, że każdy ze świętych odznaczał się adoracją Najświętszego Sakramentu, miłością do Boga ukrytego w Najświętszym Sakramencie – wskazywał celebrans.
Stwierdził, że wszystkie skarby świata nie są w stanie przewyższyć skarbu, jakim jest Eucharystia. - Wielu ludzi traci sens życia, nawet posiadając największe bogactwa, jak Boga wykreśli ze swojego życiorysu – zaznaczył ordynariusz diecezji kaliskiej.
Ubolewał, że we współczesnych czasach Europa odcina się od korzeni chrześcijańskich. - Kościół Chrystusowy przechowuje skarby przeszłości, przygląda się jak wzrasta posiew Ewangelii w ludzkich sercach, ale też jesteśmy zaniepokojeni, że ludzie tak łatwo dzielą się, tak im trudno wypowiedzieć dobre słowo o drugim człowieku. Jesteśmy zaniepokojeni tym, że Europa odcina się od korzeni chrześcijańskich, próbuje się nawet fałszować historię – mówił hierarcha.
Wskazywał, że Unia Europejska dyktuje Polakom warunki. - W tych czasach próbuje się wskrzesić kult Marksa. Na jakim świecie my żyjemy? Europa nie chce pamiętać co zawdzięcza polskiemu żołnierzowi. Jeszcze dzisiaj stawia się nam warunki, dyktuje ceny podnosi poprzeczkę, ustawia się bokiem do ludzi wschodniej czy środkowej Europy – powiedział bp Janiak, który dodał, że Polska ma swój honor. - Ludzie świetnie wyczuwają, gdzie jest dobro, prawda, a historia nauczyła nas, że nie jesteśmy głupim narodem – stwierdził.
Prosił zgromadzonych, aby zaprosili do swojego życia Boga. - W to piękne święto Ciała i Krwi Pańskiej tutaj na ołtarzu składamy wszystkie troski, ale też przywary i błędy wypraszając Boże błogosławieństwo. Chciejmy Pana Boga zaprosić do naszych rodzin, do naszych serc, byśmy z mocą i siłą wytrwali w dźwiganiu codziennego krzyża, a to ziemskie pielgrzymowanie czy nam się podoba czy nie kiedyś skończy się – podkreślał kaznodzieja.
Dziękował wiernym za dawanie świadectwa swojej wiary. - Dziękuję, że w czasie procesji daliście tak piękne świadectwo przywiązania do Kościoła. Niech Pan Bóg nas prowadzi, a wszystkie prośby, my mieszkańcy Kalisza, zanosimy za przyczyną św. Józefa. On jest niezawodny, on czuwa, on broni - Święty Opiekun Kościoła kaliskiego – powiedział biskup kaliski.
Ewa Kotowska-Rasiak