Ewa Kotowska-Rasiak/KAI
Pielgrzymi najstarszej pielgrzymki
wrócili od Maryi do Józefa
Kochani pielgrzymi jesteście potrzebni Panu Bogu i Jego Kościołowi. Nie dajcie powodów do zgorszenia, bo tym sposobem zachowacie wierność Bogu i Kościołowi - mówił bp Edward Janiak do pielgrzymów. Biskup kaliski przewodniczył w Sanktuarium św. Józefa Mszy św. na zakończenie 379. Pieszej Pielgrzymki Kaliskiej i 25. Diecezji Kaliskiej.
Mieszkańcy Kalisza wyszli 19 sierpnia na ulice miasta, aby powitać powracających z Jasnej Góry pielgrzymów 379. Pieszej Pielgrzymki Kaliskiej i 25. Diecezji Kaliskiej. Przy kościele św. Gotarda w Kaliszu do pątników dołączyli: biskup kaliski Edward Janiak i proboszczowie kaliskich parafii, którzy przeszli z pielgrzymami do Sanktuarium św. Józefa. W drodze mieszkańcy Kalisza obdarowywali pątnikami kwiatami. Do Kalisza pieszo powróciły grupy z parafii kaliskich oraz grupa z Chełmc. Łącznie przyszło ok. 400 osób.
Przed Sanktuarium św. Józefa utrudzonych pielgrzymów witał ks. prałat Jacek Plota, kustosz bazyliki. Powracający pokłonili się św. Józefowi, a potem uczestniczyli we Mszy św. pod przewodnictwem biskupa kaliskiego Edwarda Janiaka. W homilii celebrans podkreślał, że pielgrzymi odbyli w drodze rekolekcje. – W pielgrzymim trudzie odbyliście wielkie rekolekcje. Dokonaliście refleksji nad tajemnicami Bożymi i nad sprawami ziemskimi. W życiu chrześcijanina sprawy Boże i sprawy ziemskie splatają się w jedno. Dziś u św. Józefa dokonujecie podsumowania. Słuchajmy zatem Jezusa, bo On jest jedynym nauczycielem – powiedział bp Janiak. Odwołując się do Ewangelii stwierdził, że człowiek w dziejach ludzkości nie potrafił być wierny Bogu. – Co stało się z symbolem wierności? Może zaciążyła na tym historia pierwszej niewierności wobec Pana Boga. Niewierny Lucyfer – anioł Pana wypowiada słowa: nie będę Ci służył. Cień niewierności spoczął na człowieku. Niewierny praojciec nasz Adam i pramatka Ewa – oto skutek pierwszej niewierności. Uwiedzeni przez złego anioła złamali Boży zakaz i stanęli w szeregu łamiących wierność – wskazywał kaznodzieja, który dodał, że łańcuch niewierności przerwała Maryja. Przekonywał pielgrzymów, że wierność Jezusowi jest wiernością Kościołowi. – Prawda, że Bogu łatwiej dochować wierności niż Kościołowi. Tymczasem tajemnice wiary są Boże. Przykazania są Boże. Rady ewangeliczne są Jezusowe, krzyż jest Jezusa i Kościół jest Jezusa. To nic, że Kościół zmaga się ze słabościami, bo jesteśmy ludźmi grzesznymi. To nic, że wyciąga się słabości z przeszłości, inkwizycję, błędy, nieraz pomówienia, by obnażyć Kościół, ale Kościół jest Jezusowy. Jezus go uświęca. Jezus go odmładza. My współtworzymy ten Kościół. Proszę Was o to, byście mówili o Kościele z miłością. Prawda o Kościele bez miłości podana staje się okazją do zgorszenia – mówił hierarcha. Skierował słowa wdzięczności do pątników, kierownika ks. Rafała Kopisa, ojca duchownego ks. Sebastiana Łagódki, przewodnika grupy złotej ks. Bogumiła Kempy, przewodników wszystkich grup oraz pielgrzymów duchowych skupionych w grupie złotej, którzy codziennie spotykali się w Sanktuarium św. Józefa na Apelu Jasnogórskim.