dk. Łukasz Chudziński
Pielgrzymka obu polskich Prowincji Jezuitów do Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu
W czwartek 2. października 2014 roku, w naszym Sanktuarium dokonało się doroczne zawierzenie polskich Jezuitów oraz ich dzieł Świętemu Józefowi. We Mszy Świętej, której przewodniczył Ks. Bp Łukasz Buzun, biskup pomocniczy naszej diecezji, uczestniczyli przełożeni obu polskich prowincji jezuickich w Polsce: O. Prowincjał Tomasz Kot z Warszawy – przełożony Prowincji Wielkopolski-Mazowieckiej oraz O. Prowincjał Jakub Kołacz z Krakowa – przełożony Prowincji Polski Południowej. Obecni byli także zastępcy i doradcy obu Prowincjałów, ekonomowie obu Prowincji, rektorzy kolegiów, oraz jezuici reprezentujący domu jezuickie i ośrodki formacyjne w Polsce: kapłani, bracia i nowicjusze. Mszę Św. koncelebrowało 72 kapłanów – wśród nich nasz wikariusz, Ks. Karol Gibki.
Na początku Mszy Św., po pozdrowieniu Ks. Biskupa, Ks. Prałat Jacek Plota, Kustosz Sanktuarium Św. Józefa, przedstawił pokrótce genezę zawierzenia Towarzystwa Jezusowego Świętemu Józefowi. Opiekun Świętej Rodziny jest szczególnym patronem polskich jezuitów, ponieważ to właśnie jemu w 1950 roku został zawierzony los obu polskich prowincji Towarzystwa Jezusowego w obliczu zagrożenia delegalizacją zakonu przez władze komunistyczne. Ówcześni przełożeni złożyli także ślubowanie, w którym zobowiązali się do corocznego dziękczynnego nawiedzania przez jezuitów kaliskiego sanktuarium, jeśli działalność zakonu na terenie Polski nie zostanie przerwana. Tegoroczna pielgrzymka, 64-ta z rzędu, przypada w roku jubileuszu 450-lecia przybycia jezuitów do Polski oraz 200-lecia wznowienia zakonu po kasacie. Jezuici polscy przetrwali na terenach dawnej Rzeczypospolitej w latach 1773-1814 i byli łącznikiem pomiędzy Towarzystwem Jezusowym z przed i po kasacie.
Homilię wygłosił O. Prowincjał Jakub Kołacz. Mówił, że podobnie jak Św. Józef roztaczał swoją opiekę nad Świętą Rodziną, tak opiekuje się rodziną zakonną w dzisiejszych czasach. Choć wydaje się, że dziś nie ma zewnętrznego zagrożenia dla zakonu, istnieją ukryci wrogowie – złe duchy, które starają się wyrządzić szkodę, a każdy z nas jest grzeszny, dlatego trzeba prosić o pomoc Oblubieńca Maryi. Jest On świętym milczącym, więc nie przychodzimy go słuchać, ale chcemy się zapatrzeć w Jego postawę i z niej uczyć się, wyciągać wnioski dla naszego życia. Mamy naśladować Świętego, bo, choć każdy z nas jest inny, mamy wspólny cel. W dzień wspomnienia Aniołów Stróżów słyszymy Ewangelię, w której uczniowie pytają Pana Jezusa, kto jest najważniejszy w Królestwie niebieskim. W pytaniu uczniów są ukryte mało szlachetne motywy – jest to raczej pytanie: „Kto z nas jest najważniejszy?” Uczniowie mieli prawo czuć się wyjątkowo – Pan ich wybrał. Nauczał on tłumy, ale im wiele tłumaczył osobno – mówił do nich więcej. Czuli się docenieni i umocnieni. Jednak po dzisiejszych słowach Jezusa, kiedy kieruje on uwagę na dziecko i nie wymienia imienia żadnego z pytających, mogli poczuć się źle.
Ewangelię można odnieść także do osoby Świętego Józefa. Podziwiamy Go, bo był posłuszny – można powiedzieć, że jest ideałem jezuickiego posłuszeństwa. Warto wiedzieć, że księża jezuici składają, obok 3 podstawowych ślubów (ubóstwa, posłuszeństwa i czystości), także dodatkowy ślub posłuszeństwa Ojcu Świętemu. Także i my, jeśli słuchamy Boga i staramy się Go rozumieć, możemy iść do świata. Gdybyśmy zadali pytanie uczniów Św. Józefowi: „Kto jest najważniejszy w Królestwie, którego zaczątek mamy już tutaj na ziemi?”, odpowiedź byłaby podobna. Józef, który mało mówił, wskazałby na dziecko – na swoje Dziecko – Jezusa, być może mówiąc: „Bądźcie podobni do Niego”.
Ks. Prowincjał wyraził prośbę, że skoro Święty Józef cicho i skutecznie opiekował się ich zakonem w trudnych czasach, tak i dziś niech opiekuje się i wskazuje księżom jezuitom, którędy powinni pójść, bo każdy człowiek jest grzeszny.
Po Komunii Świętej zostały złożone podziękowania Ks. Biskupowi, kaznodziei - O. Prowincjałowi Jakubowi Kołaczowi, Ks. Kustoszowi Jackowi Plocie oraz wszystkim obecnym. Księża Prowincjałowie w Kaplicy Cudownego Obrazu zawierzyli obie polskie prowincje Towarzystwa Jezusowego Świętemu Józefowi jako Opiekunowi i Głowie Towarzystwa. Po błogosławieństwie odśpiewano hymn zakonu, zaczynający się od słów: „Matko ma, Zakonie mój”.
Homilia O. Prowincjała Jakuba Kołacza