ks. Łukasz Przybyła
WIELKI PIĄTEK
Wielki Piątek to drugi dzień Triduum Paschalnego – dramatyczny dzień sądu, męki i śmierci Chrystusa. Jest to jedyny dzień w roku, kiedy nie jest sprawowana Msza Święta, a w świątyniach odprawiana jest Liturgia Męki Pańskiej.
O godz. 15.00 została w Bazylice św. Józefa odmówiona Koronka do Bożego Miłosierdzia, a po niej Droga Krzyżowa. Modlitwie przewodniczył Proboszcz Parafii, Ksiądz Prałat Jack Plota, a rozważania Drogi Krzyżowej przygotował ks. Łukasz Przybyła.
Liturgia Męki Pańskiej rozpoczęła się o godzinie 18.00. Przewodniczył jej i Słowo Boże wygłosił ks. Mariusz Ziętkiewicz, wikariusz w Sanktuarium św. Józefa.
W homilii Ksiądz Mariusz powiedział:
Dzisiaj przeżywamy Wielki Piątek. Mamy za sobą czas Wielkiego Postu, czas, w którym Bóg łamał w nas to wszystko, co w nas jest skutkiem grzechu pierworodnego: naszą pychę, nasz gniew, nasze lenistwo, nasze nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, chciwość, zazdrość nieczystość. Dopiero człowiek tak połamany, patrząc na krzyż, nie widzi w nim ciężaru i boleści. Dopiero człowiek tak połamany, patrząc na krzyż, widzi w nim źródło życia.
Dzisiejsza liturgia dla nas wszystkich jest obrazem procesu, który powinien dziać się każdego dnia. Dopiero człowiek, który widzi swoje grzechy, może napełnić swoje serce pokorą, czego wyrazem jest postawa leżenia krzyżem. Dopiero taki człowiek jest w stanie być ciekawym Słowa Bożego i dopiero usłyszawszy z ciekawością Słowo Boże potrafi to słowo przyjąć do serca i uczynić z niego Ciało, które wyraża na początku znak krzyża w czasie adoracji krzyża, a później ciało które wyraża Komunia Święta. I dopiero po tym człowiek może wyjść, umarły dla siebie, złożony w grobie swoich pragnień, namiętności, chceń, celów, i przynosić owoc zmartwychwstania.
Dzisiejszy dzień to przede wszystkim dzień, w którym mamy cieszyć się z tego, że jesteśmy kochani, nie rozpamiętywać okrucieństwo i zło człowieka, ale cieszyć się, że jesteśmy kochani.
Jedna z wizjonerek, gdy Pan Jezus jej się pokazywał, usłyszała od Niego takie słowa, że ludzie bardzo często proszą Go o coś, ale nie wielu ludzi dziękuje Jezusowi za to, że umarł na krzyżu. Dlatego dziś nie bójcie się mieć w sercach, gdy będziecie podchodzić, adorować krzyż wdzięczność za to, że z miłości Bóg dał nam życie.
Centralnym wydarzeniem liturgii wielkopiątkowej jest adoracja Krzyża. Zasłonięty fioletowym suknem Krzyż wniesiono przed ołtarz. Celebrans stopniowo odsłaniał ramiona Krzyża i śpiewał trzykrotnie: "Oto drzewo Krzyża, na którym zawisło zbawienie świata", na co wierni odpowiadali: "Pójdźmy z pokłonem". Po liturgii Krzyż został ustawiony w nawie głównej Bazyliki, tak by każdy wierny mógł go adorować.
Na zakończenie Liturgii Najświętszy Sakrament został przeniesiony do Grobu Pańskiego, gdzie na specjalnie przygotowanym miejscu został wystawiony w monstrancji okrytej białym przejrzystym welonem - symbolem całunu, w który owinięto ciało zmarłego Chrystusa. Po zakończeniu Liturgii odśpiewane zostały wszystkie trzy części Gorzkich Żali. Podczas adoracji Krzyża składaliśmy ofiary na Bazylikę Grobu Pańskiego w Jerozolimie. Adoracja trwa do godziny 22.00.