ks. Łukasz Przybyła
Wraz ze Wszystkimi Świętymi módlmy się za rodziny
i w intencji obrony życia człowieka
"Wraz ze Wszystkimi Świętymi modlimy się za rodziny i w intencji obrony życia człowieka". To temat listopadowej modlitwy w I Czwartek Miesiąca w Sanktuarium św. Józefa.
Dzień ten zbiegł się z uroczystością Wszystkich Świętych, dlatego na bocznym ołtarzu wyeksponowane zostały relikwie Świętych i Błogosławionych, które staraniem Biskupa Stanisława Napierały i Kustosza, Księdza Prałata Jacka Ploty, są w posiadaniu Sanktuarium św. Józefa. Spotkanie modlitewne tym razem transmitowało wyjątkowo Radio Maryja i Radio Rodzina bez udziału kamer telewizyjnych i ropoczęło się o godzinie 17.30. Tradycyjnie w temat i charakter spotkania wprowadził Ksiądz Prałat Jacek Plota:
Dziś przeżywamy Uroczystość Wszystkich Świętych. Jest to czas zadumy i refleksji nad ludzkim życiem i nad jego przemijaniem. Wspominamy naszych bliskich i znajomych zmarłych, którzy wyprzedzili nas w drodze do wieczności, a którzy są już zbawieni i przebywają w „Domu Ojca”. Są wśród nich również obrońcy życia: Św. Joanna Beretta Molla, Św. Siostra Faustyna, Św. O. Pio i Błogosławieni: Matka Teresa z Kalkuty, Franciszka Siedliska, Angela Truszkowska, Edmund Bojanowski, Maria Merkert, Ks. Jerzy Popiełuszko, Jan Paweł II – współcześni święci, którzy swoje życie poświęcili służbie życiu i rodzinie, a teraz wspierają nas swoim wstawiennictwem u Boga. Relikwie tych świętych i błogosławionych znajdują się w naszym Sanktuarium. Kochani, mając takie przemożne wstawiennictwo, tym gorliwiej módlmy się, aby nasze rodziny stawały się wspólnotą życia i miłości, by były święte.
Jutro będziemy obchodzić Dzień Zaduszny. Pamiętając w naszych modlitwach o zmarłych naszych bliskich krewnych, wspomnijmy także obrońców życia nienarodzonych, obrońców naszej Ojczyzny, duchowieństwo oraz dzieci, które zostały zabite w łonach matek. Polecajmy ich wszystkich Maryi, Matce Miłosierdzia i Św. Józefowi, patronowi dobrej śmierci, aby wszyscy doświadczyli Bożego Miłosierdzia i znaleźli się w chwale zbawionych.
Następnie w kaplicy cudownego obrazu księża wikariusze poprowadzili nabożeństwo, w którym przywołani zostali Święci i Błogosławieni znajdujacy się w Bazylice św. Józefa w znakach relikwii. Przez wstawiennictwo i przykład życia oraz troskę o rodzinę i ludzkie życie wierni prosili za wszystkimi rodzinami na świecie, szczególnie tymi, które dotknięte są trudnościami dnia codziennego i w których rozgrywa się dramat w podjęciu decyzji o przyjęciu potomstwa lub wynikający z jego braku.
Mszy Świętej koncelebrowanej przewodniczył Biskup Kaliski Edward Janiak, a przy ołtarzu stanęli również Księża Biskupi Seniorzy, Stanisław Napierała i Teofil Wilski. We wprowadzeniu do Liturgii Ksiądz Biskup Edward powiedział: Przeżywamy dzisiaj niezwykłą uroczystość. Kościół ukazuje nam ogromne bogactwo swego działania na ziemi w tysiącach Świętych i Błogosławionych. Myśli nasze biegną do tych, którzy kiedyś żyli na tym świecie, a odeszli z niego do Domu Ojca. To szczególny dzień, bo wspominamy w nim nie tylko tych, którzy zostali ogłoszeni jako Święci i Błogosławieni, ale też tych bezimiennych, o których mówimy: to był święty człowiek, święta matka, święty lekarz, święty ksiądz, święty nauczyciel. Za nich podczas obecnej Mszy Świętej chcemy dziękować. Ale z racji Wszystkich Świętych też i na wzajem siebie ogarniamy modlitwą.
Jest wśród nas o. Tadeusz, Dyrektor Radia Maryja. W minioną niedzielę obchodził imieniny. Życzymy mu, by miał siłę, odwagę i by był godnym znakiem Boga i odważnie głosił prawdę o Panu Bogu.
W homilii Ksiądz Biskup Edward nawiązał do Ewangelii o ośmiu błogosławieństwach i w jej kontekście nazwał św. Józefa człowiekiem błogosławieństw. Jego powołaniem było przygotowanie Chrystusa do misji zbawienia świata. Przed ogłoszeniem błogosławieństw, Jezus przeżył błogosławieństwa w swoim ziemskim domu, którego głową był św. Józef. Biblia nazywa św. Józefa sprawiedliwym, to znaczy całkowicie posłusznym woli Boga, właśnie ubogim w duchu, czyli mającym wszystko u Boga, ufającym bezgranicznie Bogu pomimo cierpienia, odrzucenia, niezrozumienia w świecie. To podobieństwo oblicza św. Józefa do oblicza Boga Ojca na naszym Cudownym Obrazie wyraża właśnie tę prawdę, że św. Józef jest prawdziwie dzieckiem Boga. Widzimy Go jako tego, który bez wahania czyni to, o co prosi go Bóg. Zauważmy, nie skarży się, gdy nie ma miejsca dla jego Rodziny w Betlejem i musi uciekać przed Herodem do Egiptu, aby ocalić życie Zbawicielowi.
Ksiądz Biskup przypomniał następnie o wynikającej z Bożego dziecięctwa godności człowieka i dodał: W kwestii życia dla chrześcijanina nie ma kompromisu. Chrześcijanin zawsze powinien być wierny Bogu, który jest Panem każdego życia. Nie jest tak, że polityka jest ważniejsza od Ewangelii. Wierność Bogu domaga się czasem męczeństwa.
Jestem w tym tygodniu po rozmowie z dwoma parlamentarzystami. Była to trudna rozmowa. Ale jeżeli chrześcijanin zostaje wybrany, ma zaufanie, to po to, aby dawać tam świadectwo Ewangelii Życia. Każdy z nas może powiedzieć: co będzie potem. Mówi się, że gdy naruszymy ten niby kompromis, to potem będzie odwet środowisk lewicowych – to usłyszałem z ich ust – że nie będzie pokoju w naszej Ojczyźnie. Przypomnijmy słowa Matki Teresy, które przytoczył tu, w Kaliszu, bł. Jan Paweł II: Największym niebezpieczeństwem zagrażającym pokojowi jest dzisiaj aborcja. Jeśli matce wolno zabić własne dziecko, cóż może powstrzymać ciebie i mnie, byśmy się na wzajem nie pozabijali. Jedynym, który ma prawo odebrać życie jest tylko Ten, który je stworzył. Nikt inny nie ma tego prawa, ani matka, ani ojciec, ani lekarz, żadna agencja, żadna konferencja, żaden rząd, żadne głosowanie. Po śmierci staniemy twarzą w twarz z Bogiem, dawcą życia. Kto weźmie odpowiedzialność przed Bogiem za milion, miliony dzieci, którym nie dano szansy na to, aby żyły, aby były kochane, aby kochały.
To nie jest tak, że księża tak mówią, nawet nie jest tak, że tak biskupi głoszą. To jest Prawo Boże, musimy to sobie wyraźnie powiedzieć. Nie chciałbym z tego miejsca nikogo straszyć niczym, ale konsekwencje każdego odwrotu od Prawa Bożego trzeba będzie ponieść, prędzej czy później. Tak jest też w świecie przyrody – ilekroć człowiek przekroczy swoje kompetencje, właściwie zawsze później ponosi klęskę.
Ktoś powie: nie żądajmy heroizmu od wszystkich, od tych, którzy nie mają takiej wiary. To prawda, ale możemy wymagać od państwa, od władz, aby stanowili takie prawo, które by pomogło chronić każde życie, które by wspierało tych, którzy chcąc się zaopiekować każdym życiem. Jak można mówić dobrze o państwie, które nie troszczy się o najmniejszych, o najbardziej bezbronnych, które leczeniem nazywa zabijanie dla osiągnięcia celu przy pomocy sztucznych metod, podczas gdy o prawdziwym leczeniu niepłodności, jakim jest naprotechnologia właściwie się milczy. Daleki jestem o d tego, by siać niepokój, ale tyle głosów jest o braku środków dla dzieci chorych, upośledzonych, dla noworodków, a jednocześnie znajdują się pieniądze, by innych uszczęśliwiać. Nie można budować szczęścia na czyimś nieszczęściu.
W homilii Ksiądz Biskup Edward zapowiedział i ogłosił również: Mogę ogłosić dzisiaj z tego miejsca, że tu w Kaliszu, powstał ośrodek leczenia niepłodności metodą naprotechnologii. Podejmujemy to dzieło wierni nauczaniu Jana Pawła II, który tu powiedział, że miarą cywilizacji, miarą uniwersalną, ponadczasową, obejmującą wszystkie kultury jest stosunek do życia. A więc cywilizacja, która odrzuca bezbronnych zasługuje na miano barbarzyńskiej, choćby nawet miała wielkie osiągnięcia gospodarcze, techniczne, artystyczne czy naukowe. Ojciec Święty prosił nas, abyśmy byli solidarni z życiem, bo naród, który zabija własne dzieci, jest narodem bez przyszłości. I dodał wtedy w Kaliszu: Wierzcie, że nie było mi łatwo powiedzieć, nie było mi łatwo powiedzieć to z myślą o moi narodzie. Bo ja pragnę dla niego przyszłości, wspaniałej przyszłości.
Po akcie zawierzenia w Kaplicy Cudownego Obrazu i po błogosławieństwie Ksiądz Biskup zaprosił do złożenia krótkiego świadectwa przez obecnego wśród pielgrzymów pana Jana Ledóchowskiego, krewnego św. Urszuli Ledóchowskiej, który przypomniał ważne słowa Świętej: Przyszłość naszego narodu nie jest w rękach polityków, tylko jest w rękach matek i rodzin.
Następnie Ksiądz Biskup Edward złożył życzenia Ojcu Tadeuszowi, który w minioną niedzielę obchodził imieniny: Życzymy zdrowia, siły, odwagi i męstwa, które jest potrzebne. Niech Cię św. Józef prowadzi po drogach, ścieżkach życia, abyś wypełnił wolę Boga w duchu miłości do Boga, Kościoła i naszej Ojczyzny.