ks. Łukasz Przybyła
Kapłani związani z Tygodnikiem "Idziemy" u św. Józefa
W czwartkowe południe, 20 września, do św. Józefa Kaliskiego pielgrzymowali kapłani związani z ogólnopolskim tygodnikiem "Idziemy". Grupie pięćdziesięciu kapłanów wraz z redaktorem naczelnym ks. Henrykiem Zielińskim towarzyszył Biskup Ordynariusz Diecezji Warszawsko-Praskiej Abp Henryk Hoser.
Kapłani przybyli z dziękczynieniem, by zawierzyć się i polecić opiece św. Józefa. Odwiedził ich w Sanktuarium i przywitał o godzinie 11.00 w kaplicy Cudownego Obrazu Biskup Kaliski Edward Janiak. Po jego słowie ks. dr Andrzej Latoń, Prezes Polskiego Studium Józefologicznego, wygłosił do kapłanów konferencję, po której o godzinie 12.00 ropoczęła się Eucharystia. Przewodniczył jej Abp Henryk Hoser. Czcigodni kapłani, drodzy bracia i siostry - odezwał się po liturgicznym pozdrowieniu do wiernych Ksiądz Arcybiskup - Polecenie Idźcie do Józefa kieruje krokami pielgrzymów, którzy udają sie do Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Jacy przychodzimy? Przychodzimy tacy, jak jego bracia, tacy którzy są prowadzeni głodem, którego doświadczamy, którzy mają świadomość swego niedostatku. Przychodzimy jako tacy, którzy noszą w sobie nadzieję, że św. Józef zaradzi naszym potrzebom, brakom, oczekiwaniom. Ta nadzieja jest dla nas życiodajna. Św. Józef, który gromadzi skarby Boże dla nas, nam ich dziś udzieli. Przychodzimy jako ci, którzy mają uszczerbki lub braki łaski w swoim sercu. Nikt z nas nie powie, że jest pełny łaską. I dlatego już teraz prosimy, by wysłuchał wszystkich naszych próśb i intencji ,z którymi przychodzimy, żeby nam wyprosił również Boże przebaczenie, Bożą łaskę i Boże miłosierdzie.
Ksiądz Arcybiskup wygłosił homilię. Całość HOMILII ZNAJDUJE SIĘ TUTAJ.
Zwrócił w niej uwagę na początku na to, że Sanktuarium Kaliskie ma szczególne miejsce w Polsce: Usłyszawszy wezwanie - Idźcie do Józefa - jesteśmy u niego. Przyszliśmy do niego, stoimy przed nim i staramy się zrozumieć wielką tajemnicę jego życia. To miejsce jest bardzo ważne na mapie Polski. Zasługuje na to, by je najczęściej nawiedzać, tak jak nawiedzamy sanktuaria maryjne, bo nie sposób rozdzielić Maryję i Józefa.
Następnie Ksiądz Arycybiskup wskazał na milczenie św. Józefa, które na różnych płaszczyznach naszego życia jest bardzo potrzebne: Św. Józef był człowiekiem milczenia. I w związku z tym może być patronem naszego milczenia, tak bardzo nam potrzebnego, bo gdy milczymy, wtedy Bóg do nas przemawia. To milczenie jest nam potrzebne, by Boga słyszeć, by usłyszeć drugiego człowieka, by wsłuchiwać się w jego głos. Jest też ochroną przed inflacją słowa, którego używamy, słów, które już nic nie znaczą lub znaczą coś innego, niż myślimy. Stąd można powiedzieć, że waloryzacja słowa dokona się przez odkrycie na nowo milczenia, czasów, miejsc i okoliczności, w których możemy milczeć. Św. Józef dzięki milczeniu był jednocześnie świadkiem tajemnic Bożych, które dokonywały się w nim i przez niego, i w jego obecności. Józef jest tym, który wszedł najgłębiej z nas tu żyjących w wielką intymność Bożą, w tajemnicę Jego serca.
W homilii Arcybiskup Warszawsko-Praski wskazał także na św. Józefa jako na wzór ojcostwa i męskości: Jest także przykładem męskości, której dzisiaj coraz częściej brakuje. Dziś obserwujemy zanik postaw męskich wśród mężczyzn, którzy nie dorastają do swojej męskiej misji, która jest misją odpowiedzialności za innych, która jest misją obrony innych, misją umiejętności przewidywania, która jest misją opiekuna, a nie agresora. Stąd najczęściej przypisywana nazwa św. Józefa to jest opiekun, Kustos. On jest kustoszem tego, co Bóg mu powierzył, co było najcenniejsze w oczach Bożych, jest kustoszem tej, która jest nowym stworzeniem i tego, co jest Bogiem i Człowiekiem w jednej osobie, Jezusa Chrystusa. Stąd intuicja afrykańska ukazuje to w licznych rzeźbach, dosłownie lub symbolicznie. Najczęściej jest tak, że siedzi Najświętsza Maryja Panna i trzyma w ramionach Jezusa, a nad nimi stoi wysoka, dominująca postać św. Józefa, który nad nimi roztacza szeroki płaszcz i ich chroni. Dla nich żyje, jest ich opiekunem i najwierniejszym sługą. Tak się realizuje jego powołanie męskie i ojcowskie.
Kończąc homilię Ksiądz Arcybiskup zachęcił do tego, by św. Józef będzie obecny w naszym życiu, w naszych codziennych modlitwach. Powierzajmy mu to, co nam ciąży, nasze niedogodności, braki, potrzeby, bo on znajduje na nie sposób. Jest wypróbowanym Opiekunem Kościoła. Św. Józef jest z resztą ulubionym patronem tak wielu ludzi i wielu nosi jego imię. Dlatego dziś, będąc tu, powierzamy mu nasze życiowe powołanie, powierzamy mu również i to, co nas przywiodło. Będziemy się modlić za nasz kraj, za nasze diecezje, za diecezję kaliską, która wchodzi w nowy okres pod duszpasterstwem nowego biskupa ordynariusza. Powierzamy św. Józefowi nasze pragnienia, by mógł je zaspokoić jako mąż sprawiedliwy, a więc ten, który wpisuje się w sprawiedliwość Bożą. To jest jedyna sprawiedliwość, która się nie myli. A brak sprawiedliwości oznacza krzywdę człowieka. Niech też św. Józef, mąż sprawiedliwy, który nie tylko ma rodowód dawidowy, królewski, będzie tym, który sięga korzeniami do Józefa Egipskiego, zapowiedzi i figury św. Józefa. Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie. Ojciec Święty Paweł VI pisał o nauce Nazaretu, która to szkoła była prowadzona przez św. Józefa i Maryję. Zapiszmy się do tej szkoły na początku roku szkolnego i bądźmy zdolnymi uczniami, by wraz z Józefem i Maryją oglądać oczami żywymi Boga żywego.
Po zakończonej Eucharystii przed cudownym Obrazem św. Józefa został odmówiony akt zawierzenia, a nastęnie kapłani zostali oprowadzeni po najważniejszych zabytkach miasta Kalisza.
AKT ZAWIERZENIA
DUCHOWIEŃSTWA DIECEZJI WARSZAWSKO-PRASKIEJ
ZWIĄZANYCH Z TYGODNIKIEM ,,IDZIEMY”
Święty Józefie, Dziewiczy Oblubieńcze Maryi, Opiekunie Kościoła Świętego. Tobie Bóg polecił sprawować opiekę nad Maryją i jej Synem Jezusem. Dlatego też i my, świadomi tego, że świat potrzebuje dzisiaj świętych kapłanów, przychodzimy do Ciebie, aby Twojej przemożnej opiece zawierzyć duchowieństwo diecezji warszawsko-praskiej związanych z tygodnikiem ..Idziemy”.
Otocz swoją ojcowska opieką mnie niegodnego Sługę Twego, zachowaj wszystkich kapłanów w prawdziwej wierze i jedności. Wyjednaj kapłanom gorliwość, czystość serca, mężną wiarę, ducha ofiary i poświecenia. Oby gotowi byli ponieść raczej męczeństwo i śmierć, niż znieważyć świętą godność swego powołania.
Nasz wielki Patronie! W Tobie szukamy opieki i siły do pokonywania codziennych trudności. Ty pokazałaś nam, co to znaczy przyjąć Chrystusa, jak trzymać Go za rękę i z Nim iść przez życie. Spraw, aby kapłani zawsze z szacunkiem i godnością trzymali w swoich dłoniach Chrystusa obecnego w białym chlebie, dodaj im odwagi, aby zawsze w prawdzie głosili naukę płynącą z Ewangelii, daj takie umiłowanie Boga, aby ich życie było najpiękniejszym świadectwem o Bogu, który do końca nas umiłował.
Św. Józefie spraw prosimy, aby diecezja warszawsko-praska, Kościół w Polsce i na całym świecie mógł się chlubić niezliczonymi zastępami świętych kapłanów. Troskliwy Obrońco Chrystusa, spraw, aby nigdy nie zabrakło młodych ludzi, którzy słysząc głos powołania z odwagą pójdą za tym wołaniem stając się głosicielami Bożej Miłości i Zbawienia. Pomnażaj zastępy tych, którzy na Twój wzór będą gotowi służyć Kościołowi w całkowitym oddaniu i poświęceniu. Ucz postawy służebnej, w której realizuje się przykazanie miłości.
Józefie najposłuszniejszy, uzdolnij wszystkich kapłanów, aby wpatrzeni w świętość Twojego życia, umieli w duchu posłuszeństwa rozeznawać i wypełniać wolę Bożą, kierując swoje starania i wysiłki ku większej Chwale Boga, który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.