Przedstawiciele świata pracy
modlili się u św. Józefa
Solidarność rozkwita tam, gdzie jest zaufanie - mówił bp Łukasz Buzun, który przewodniczył Mszy św. w intencji pracowników i pracodawców w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Tegoroczna pielgrzymka odbyła się pod hasłem „Św. Józefie naucz nas zło dobrem zwyciężać”.
W zorganizowanych już po raz 32. ogólnopolskich modlitwach świata pracy w Kaliszu uczestniczyły delegacje pracodawców, robotników i rzemieślników, m.in. hutników, górników, stoczniowców, kolejarzy, rybaków. W pielgrzymkę po raz 18. włączyło się Duszpasterstwo Pracodawców i Przedsiębiorców.
Biskupa, kapłanów i pielgrzymów powitał ks. prałat Jacek Plota, kustosz Narodowego Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu.
Przed rozpoczęciem Mszy św. sekretarz stanu w kancelarii prezydenta RP Andrzej Dera odczytał list prezydenta RP Andrzeja Dudy. W imieniu przewodniczącego NSZZ „Solidarność” Piotra Dudy głos zabrał Grzegorz Adamowicz, zastępca przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”.
W homilii celebrans zaznaczył, że tegorocznej pielgrzymce towarzyszą słowa: „Św. Józefie naucz nas zło dobrem zwyciężać”. - Te słowa są wezwaniem do św. Józefa i odniesieniem do patrona Solidarności bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Św. Józef jest patronem na nasze czasy, a są to czasy pandemii, wojny na Ukrainie i w innych regionach świata. Tym czasom towarzyszą problemy społeczne, moralne, rodzinne, wykluczenie, osamotnienie, a szczególnie lęk o przyszłość i związany z nim niepokój – mówił biskup pomocniczy diecezji kaliskiej.
Akcentował, że ta pielgrzymka przebiega także w obliczu starych i nowych wyzwań dla solidarności, dla świata pracy, w atmosferze sprzeciwu polityki klimatycznej Unii Europejskiej związanej z zielonym ładem, zapowiedzią pokojowej i apolitycznej demonstracji w tej sprawie, wezwaniem do dialogu rządu ze światem pracy.
Ubolewał, że we współczesnych czasach często do głosu dochodzi zło. - Zło zawsze będzie próbowało przekonać nas, że jest wszechmocne i nieusuwalne, chce zasiać obojętność i zbudzić tym samym pesymizm. Chce zrobić na nas tak przytłaczające wrażenie, abyśmy uznali, że jest silniejsze od dobra i że w ostatecznym rozrachunku to ono, a nie dobro będzie miało ostatnie słowo – powiedział kaznodzieja.
Podkreślił, że św. Józef wskazuje dzisiaj, że solidarność rozkwita tam, gdzie jest zaufanie. - Św. Józef, patron tego miejsca, chce nam dzisiaj powiedzieć, że trzeba zachować w sercu pokój i zaufać Pan Bogu. Jan Paweł II mówił, że „siła i moc pochodzi z pokoju, jaki rodzi się w nas przez wiarę w Chrystusa” – zauważył celebrans.
Przekonywał, że źródło niepokoju tkwi w grzechu. - Jeśli przychodzimy po moc do walki o dobro, do stawania frontalnie wobec rzeczywistości i współczesnych wyzwań to nasza zasadnicza dbałość idzie po linii starania się o pokój Chrystusowy w naszych sercach, w Kościele, który jest ciałem Chrystusa. Gdyby nie krzyż Chrystusa nie byłoby tego pokoju i szczęścia w naszej kondycji – stwierdził duchowny.
Zachęcał robotników i pracodawców do zawierzenia swoich spraw św. Józefowi. - Prośmy św. Józefa, aby ten czas pielgrzymki był czasem wzrastania w ufności i otwartości na Boży głos i drugiego człowieka – powiedział bp Buzun.
Po komunii św. w Kaplicy Cudownego Obrazu św. Józefa bp Łukasz Buzun zawierzył św. Józefowi pracowników i pracodawców.
Uroczystość zakończyła się pod figurą św. Jana Pawła II, gdzie odśpiewano Barkę i złożono kwiaty. Tradycyjnie już biskup podzielił się chlebem ze zgromadzonymi na uroczystości.
Wraz z bp. Łukaszem Buzunem modlili się: duchowieństwo, parlamentarzyści, przedstawiciele władz rządowych, wojewódzkich, miejskich i powiatowych oraz delegacje robotników i pracodawców.