Uroczystość Bożego Ciała w Kaliszu
Biskup kaliski Edward Janiak przewodniczył uroczystości Bożego Ciała w Kaliszu. - Drogą do szczęścia każdego z nas jest służba drugiemu człowiekowi, bez względu na to kim jesteśmy i jaki zawód wykonujemy – mówił w homilii bp Łukasz Buzun, który odprawił Mszę św. na Rynku.
Procesję rozpoczęła Msza św. w katedrze św. Mikołaja pod przewodnictwem biskupa kaliskiego Edwarda Janiaka. Wierni przeszli ulicami miasta na Rynek, gdzie bp Łukasz Buzun udzielił błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem.
Po zakończeniu procesji Mszy św. na Rynku przewodniczył bp Łukasz Buzun. Wraz z nim modlili się: księża neoprezbiterzy i licznie zgromadzeni kapłani z ks. prałatem Jackiem Plotą i ks. prałatem Adamem Modlińskim.
W homilii biskup pomocniczy diecezji kaliskiej wskazywał, że podstawową troską Jezusa było, aby wszyscy stanowili jedno. – Życzeniem Jezusa Chrystusa było, aby wszyscy, którzy wierzą w Chrystusa i żyją nauką Ewangelii żyli w jedności, nie byli podzieleni. Tylko jedność w miłości pozwala nam żyć w Bogu – powiedział kaznodzieja.
Zaznaczył, że bez wewnętrznej osobistej i następnie wspólnotowej jedności człowiek nie jest zdolny kochać Boga i bliźniego. – Człowiek o własnych siłach nie jest zdolny kochać, ponieważ jest poraniony i pełen samolubnych skłonności. Jak słaba jest miłość, ponieważ mylona jest z pożądliwością, a przecież miłość staje się silna jedynie przez wstrzemięźliwość i czystość w jej różnych formach – stwierdził celebrans.
Akcentował, że jedność domaga się pokory. – Pokój rodzi się w nas tylko w przypadku, gdy mamy dobre serce dla wszystkich ludzi. Drogą do szczęścia każdego z nas jest służba drugiemu człowiekowi, bez względu na to kim jesteśmy i jaki zawód wykonujemy. W postawie służby, pracy na rzecz dobra społecznego, Kościoła, dla dobra wspólnoty i poszczególnych ludzi rodzi się w nas radość, gdyż „radość jest z dawania, a nie z brania” – przekonywał bp Buzun.
Zachęcał wiernych, aby wpatrywali się w Jezusa i Jego Matkę. - Stajemy dzisiaj w tym miejscu, żeby Boga obecnego w Eucharystii, wędrującego po ulicach Kalisza, pytać jak żyć, jak Mu się podobać, jak kochać braci i siostry w swojej codzienności. Niech Pan, który prowadzi nas po drogach naszego życia i Jego Matka będą dla nas najlepszymi przewodnikami po drogach naszej wiary – mówił biskup pomocniczy diecezji kaliskiej.