In English In Italiano Auf Deutsch
Bazylika otwarta codziennie od 6:00 do 19:00
Sekretariat Sanktuarium:
Kancelaria Parafialna:
Sklepik z pamiątkami:
Dom Pielgrzyma:
Restauracja św. Józefa:
62 7 575 822 / 8.00 - 13.00
789 087 043 / 10.00 - 12.00, 16.00 - 18.00
797 630 389 / 10.00 - 16.00
510 733 166 / 8.00 - 21.00
604 844 368 / 12.00 - 16.00
top
/ Home / Pierwsze Czwartki u św. Józefa

ks. Łukasz Przybyła

Nabożeństwo do świętego Józefa 1 marca 2012

Rozpoczął się marzec. W Kościele przeżywamy go jako Twój miesiąc, św. Józefie. Odmawiamy po każdej sprawowanej Eucharystii Litanię ku Twojej czci, przeżywamy przygotowania do uroczystości odpustowej, śpiewamy Godzinki Świętojózefowe, przyozdabiamy Twój wizerunek i ołtarze. Twoje Sanktuarium w Kaliszu znowu przyciąga wielu pielgrzymów. To wszystko sprawia, że chociaż mija prawie dwa tysiące lat od Twojej obecności między ludźmi, to jesteś nadal znany, czczony i bardzo wiele z Twojego duchowego bogactwa staje się i dziś aktualne i potrzebne współczesnemu światu.

Z tego miejsca roztaczasz swe cudowne orędownictwo nad rodzinami całego świata i wskazujesz drogę życia w jedności, zgodzie, wierności i potrzebie ciągłego odczytywania woli Bożej. Przywykliśmy już powoli do tego, że obecne czasy są przepełnione wielością zagrożeń dla rodziny, wychowania młodych pokoleń, dla daru życia. Słyszymy coraz więcej wołań o ratowanie tych podstawowych wartości, o przywracanie miejsca rodziny w społeczeństwie, także i z tego miejsca. Ty św. Józefie z Kalisza przypominasz, że rodzina jest kolebką ludzi rzetelnych, prawdziwie dojrzałych, przygotowanych do życia w społeczeństwie.
Dziś część młodych nie docenia tej właśnie roli rodziny, a widzimy to w chwilowych buntach wobec rodziców, ucieczkach z domu, odrzucaniu dotychczasowego stylu życia.

Ale my wiemy, że nawet takie zachowania nie przekreślają rodzinnego charakteru życia człowieka. Potrzeba trwania w rodzinie jest tak wielka, że oddalenie się od rodziny, odrzucanie fundamentalnych wartości, rodzi tęsknotę za domem i najbliższymi, a w planach i marzeniach tych ludzi często pojawia się obraz własnej szczęśliwej rodziny. Aby tak mogło się stać – widzimy wielką potrzebę poważnego traktowania przez młodzież etapu przygotowania do odpowiedzialnego życia wyrażanego w postawie szacunku do rodziców, rodzeństwa, wszystkich członków rodziny.

Zadaniem wielu z nas, nauczycieli, katechetów, duszpasterzy, Twoich św. Józefie czcicieli, jest ukazywanie nie tylko współczesnych zagrożeń rodziny i młodego pokolenia, ale i szukanie lekarstwa na te niebezpieczeństwa. To lekarstwo widzimy przede wszystkim w samej istocie małżeństwa i rodziny. Widzimy je w Twoim i Maryi Małżeństwie i Rodzinie! W Niej zaistniała się wspólnota z Bogiem i między ludźmi. To był pierwszy Kościół, nazwany później Kościołem Domowym, który jest wzorcem dla naszych rodzin powołanych do tego, by być komunią z Bogiem i między sobą. To lekarstwo widzimy w byciu wierną, kochającą żoną i w byciu troskliwym i odpowiedzialnym mężem.

Ale by takim małżeństwem, taką  rodziną – trzeba, jak Ty, św. Józefie, i Ty Maryjo, Jego Oblubienico, mówić Bogu codziennie TAK! Mówić je życiem i czynem. Powiedzenie Bogu „tak” będzie miało może czasami i trudne  konsekwencje. Przecież Jezusowe pełnienie woli Ojca zaprowadziło Go na krzyż. Fiat Maryi doprowadziło Ją pod krzyż Jezusa. Twoje „Tak”, św. Józefie, kazało Ci uciekać do Egiptu, znosić prześladowanie, chronić przed śmiercią narodzonego w Betlejem Zbawiciela. Ale ostatecznie mówienie Bogu TAK życiem bardziej niż słowem nauczy nas tego, że bez słów można zostać świętym, bez czynów – nie. Że można wspólnie pokonać wszystkie trudności, bo prowadzi nas za ręce Bóg, jak Was, Józefie i Maryjo na Waszym Kaliskim wizerunku.

I jeśli mówimy dziś o św. Józefie jako o Oblubieńcu Najświętszej Maryi Panny, to mówimy zwyczajnie, o mężczyźnie, którego Maryja pokochała; w którym miała oparcie, przy którym nie bała się być sobą, który miał dla niej zawsze czas i potrafił z nią rozmawiać o tym, co trudne i o tym, co radosne; który potrafił z nią się modlić i spędzać wspólnie czas; który sam żył przykazaniami i uczył ich swojego Syna; który poczuwał się do obowiązku rzetelnej i uczciwej pracy, ale i do zgodnego z wymogiem Prawa Bożego przeżywania Dnia Świętego. Takich mężów pragną współczesne żony i takich żon pragną współcześni mężowie. Takich rodziców pragną dzisiejsze dzieci. Ileż problemów omijałoby nasze domy, gdybyśmy wzorowali praktycznie naszą codzienność, nasze relacje na Domu Nazaretańskim? Ileż ze współczesnych zagrożeń nie stanowiłoby dla nas kłopotu? Iluż młodych ludzi nie musiałoby szukać szkodliwej rozrywki, gdyby ich rodzice mieli dla nich czas, jak Józef i Maryja dla swojego Syna? Ileż było szczęśliwszych i mocniejszych rodzin i małżeństw, gdyby żony i mężowie dążyli do odwzorowania pod swoim dachem cech Józefa i Maryi?

Miesiąc poświęcony Tobie, św. Józefie, przeżywana 19 marca Twoja uroczystość, czas Wielkiego Postu, niech będą okazją refleksji nad naszymi rodzinami, nad tym, co można jeszcze dla nich konkretnego zrobić i okazją do pogłębienia wspólnej odpowiedzialności wszystkich za rodzinę i wychowanie młodych pokoleń.