In English In Italiano Auf Deutsch
Bazylika otwarta codziennie od 6:00 do 19:00
Sekretariat Sanktuarium:
Kancelaria Parafialna:
Sklepik z pamiątkami:
Dom Pielgrzyma:
Restauracja św. Józefa:
62 7 575 822 / 8.00 - 13.00
789 087 043 / 10.00 - 12.00, 16.00 - 18.00
797 630 389 / 10.00 - 16.00
510 733 166 / 8.00 - 21.00
604 844 368 / 12.00 - 16.00
top
/ Home / Homilie Biskupa Kaliskiego

Święty Józef
postrach duchów piekielnych

Homilia Biskupa Kaliskiego podczas Mszy Świętej w Sanktuarium św. Józefa

bp Stanisław Napierała, 19 marca 2003 r.

I

Bóg wybrał św. Józefa i dał mu szczególne miejsce w dziele zbawienia. W tej świątyni często mówimy o wybraniu św. Józefa. Bóg powierzył mu największe skarby, to jest Swojego Syna Jezusa Chrystusa i Jego Matkę - Maryję. Dzisiaj wspominamy tylko ten wybór. Natomiast chcielibyśmy się skupić na miejscu jakie ma św. Józefa w dziele zbawienia.

II

Św. Józef nie był wolny od grzechu pierworodnego. W przeciwieństwie do Maryi, która była niepokalanie poczęta, Józef zaciągnął grzech pierworodny i potrzebował zbawienia. Został wyzwolony z grzechu pierworodnego i otrzymał łaskę większą niż inni święci. Otrzymał ją ze względu na zadania, które miał pełnić, jako głowa Świętej Rodziny.

Udział Józefa w dziele zbawienia można rozpatrywać pod wieloma aspektami. Pragnę zwrócić uwagę na ten, który dotyczy walki z mocami złego ducha.

Szatan przeciwstawia się dziełu zbawienia, zależy mu na tym, aby człowiek nie osiągnął nieba. Jeżeli jest „czarna radość” szatana, to wyraża się ona w tym, aby jak najwięcej ludzi stało się potępionymi. Święty Józef ma swoją cząstkę w zmaganiu się ze złym duchem. Ludzie zawsze to wyczuwali. Dlatego tradycja chrześcijańska i pobożność nazywają św. Józefa „postrachem szatana” lub „postrachem duchów piekielnych”.

Nie wyobrażamy sobie św. Józefa w walce z szatanem na wzór św. Michała Archanioła. W naszej wyobraźni Opiekun Zbawiciela jest obecny jako człowiek cichy i pokorny. Gdzie więc ukazuje się On jako ten, który jest postrachem? Prześledźmy, co mówi o Nim Ewangelia.

Najpierw widoczna staje się w Ewangelii pokusa, której doznał św. Józef, aby opuścić Maryję, kiedy ze zdziwieniem zauważył, że jest matką. Nie rozumiał tego, co się w Niej stało. Kiedy jednak Bóg odsłonił mu, że Maryja znalazła się w stanie błogosławionym za sprawą Ducha Świętego, wziął Ją natychmiast do siebie. Święty Józef mimo zawahań i pokus bezzwłocznie uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański. Ten gest był niezwykłym dowodem posłuszeństwa Bogu, zwycięstwa nad pokusą.

Gdy Jezus się narodził, świat był pogrążany w ciemnościach grzechu. Znakiem, że dokonywało się coś wielkiego na ziemi było światło z nieba, które ogarnęło pasterzy. Działo się to poza miejscem, gdzie rodził się Zbawiciel Świata. A przy żłóbku, gdzie Maryja złożyła Nowonarodzonego, czuwał św. Józef. On był pierwszym świadkiem przyjścia Zbawiciela, Światłości świata. Musiał zadrżeć duch ciemności, a potem Herod, któremu do głowy przyszła myśl, aby zabić Dziecię. Dopatrzył się bowiem w Nim zagrożenia dla swojego tronu. Kiedy św. Józef dowiedział się o tym, postanowił uciec przed złym duchem. Ucieczka okazała się tą skuteczną walką ze Złym, z którym nie zawsze trzeba się zmierzyć wprost. Niekiedy lepiej przed Nim uciec.

Wreszcie widzimy świętego Józef, jak wraz z Maryją przynosi Jezusa do świątyni, aby Go przedstawić Panu. Wypełniali w ten sposób prawo, które obowiązywało wszystkich Żydów. Maryja i Józef stali się znów świadkami rzeczy niezwykłych. Otóż Symeon sławił Boga, że mógł ujrzeć Tego, który jest zbawieniem dla Izraela i dla pogan. Jest Światłością pogan. Jakże Maryja i Józef musieli przeżyć tę wiadomość. Symeon radował się trzymając Dziecię na swoich rękach, a Józef miał jakby poszerzoną świadomość, że stał się opiekunem Tego, który będzie światłością pogan. Królestwo szatana, które rozszerzyło się w świecie pogan, stało się zagrożone. Szatan nie tylko będzie zwracał uwagę na Jezusa, ale też na tego, który się będzie Nim opiekować.

I jeszcze jeden moment, który nie jest w Objawieniu lecz w tradycji. Otóż przejście człowieka do wieczności przez śmierć jest jakby przejściem przez ciemną dolinę. Przeszedł tamtędy także św. Józef, ale towarzyszyli Mu Maryja i Jezus. Stąd ludzie nazywają św. Józefa patronem dobrej śmierci. Wzywamy więc św. Józefa, który potrafi przeciwstawić się duchom ciemności doliny śmierci.

III

Bracia i Siostry

Św. Józef, jako postrach szatana i duchów ciemności! Warto ten temat wziąć pod refleksję. Dzisiaj bowiem istnienie szatana jest często sprowadzane do baśni. Mało kto wierzy w jego istnienie. W ten sposób ludzie, nie wiedząc, kłaniają się Szatanowi. Są też tacy, którzy mówią, że są opętani przez złego ducha. Odżyła posługa egzorcysty. W naszej Diecezji mamy jednego kapłana ustanowionego egzorcystą.

Szatan istnieje naprawdę i działa w naszych czasach. Popatrzmy na minione lata. Ile było w nich zła. To zło było zorganizowane, nie powstało z przypadku. Szatan jak arystokrata, ma się dobrze i wciąż jesteśmy świadkami organizowania zła przez niego. Mogłoby dojść do przemiany ku dobru, gdyby ludzie osiągnięcia techniki wprzęgnęli w budowanie dobra. Tymczasem jest inaczej. Największe osiągnięcia techniki są wykorzystywane w prowadzeniu wojen, które niosą ze sobą ogromne zło.

IV

Święty Józefie, postrachu duchów ciemności, opiekuj się nami, ochraniaj nas przed zakusami zła. Prosimy Cię, św. Józefie, o opiekę nad każdym z nas z osobna. Prosimy o Twoją opiekę nad naszymi rodzinami i nad ojczyzną naszą. Opiekuj się Kościołem w naszej Diecezji i w całym świecie. Oddal od nas ukochany Ojcze wszelką zarazę błędu i zepsucia. Przyjdź nam z pomocą niebiańską w walce z mocami ciemności. Jak niegdyś ocaliłeś Dziecię Jezus z największego niebezpieczeństwa życia, tak teraz broń Święty Kościół Boży od wrogich zasadzek i klęski wszelakiej.