In English In Italiano Auf Deutsch
Bazylika otwarta codziennie od 6:00 do 19:00
Sekretariat Sanktuarium:
Kancelaria Parafialna:
Sklepik z pamiątkami:
Dom Pielgrzyma:
Restauracja św. Józefa:
62 7 575 822 / 8.00 - 13.00
789 087 043 / 10.00 - 12.00, 16.00 - 18.00
797 630 389 / 10.00 - 16.00
510 733 166 / 8.00 - 21.00
604 844 368 / 12.00 - 16.00
top
/ Home / Homilie Biskupa Kaliskiego

Homilia Biskupa Seniora Stanisława Napierały wygłoszona podczas XII Pielgrzymki Myśliwych Okręgu Kaliskiego

bp Stanisław Napierała, 11 listopada 2014 r.

Księże Prałacie Jacku, pasterzu parafii i kustoszu Sanktuarium św. Józefa, Bracia Kapłani, duszpasterze myśliwych okręgu kaliskiego, okręgu wielkopolskiego, okręgu wrocławskiego.
Szanowni Państwo, przedstawiciele różnych władz i instytucji, wymienieni przez Ks. Prałata Jacka, myśliwi okręgu kaliskiego z Panem Prezesem, z Panem Łowczym okręgowym, z pocztami sztandarowymi.
Wspólnoto Wyższego Seminarium Duchownego Księży Salwatorianów z Ks. Rektorem.
Bracia i Siostry, Pielgrzymi, Wszyscy zgromadzeni.

Do św. Józefa przybyli dziś różni ludzie. Jak zawsze przybyliście Wy, myśliwi. Przybyliście do św. Józefa, patrona ludzi pracy, bo myślistwo jest pewnego rodzaju działaniem, jest pewnego rodzaju pracą. Myślistwo to szczególny rodzaj ludzkiej aktywności. Korzeniami swoimi sięga początków ludzkości. Polowanie dostarczało ludziom żywności, odzienia, surowców do wyrobu różnych rzeczy potrzebnych i pomocnych życiu. Dziś myślistwo jest działem gospodarki. Ludzie zajmujący się myślistwem odpowiednio przygotowani i zorganizowani zagospodarowują zasoby jakimi są dzikie zwierzęta i ptactwo powietrzne. Kierują się prawami ustanowionymi dla tego działu gospodarki, a ich działalność, wasza działalność, powinna zawsze być etyczna i moralna.

Myślistwo skupia ludzi różnych zawodów i profesji, różnych zainteresowań i poglądów, czyni z nich pewną wspólnotę scalającą się wieloma więzami, wspólnotę wyrażającą się własnymi zwyczajami, pięknym obyczajem, obrzędowością, kulturą. Zgromadziliście się w kaliskim Sanktuarium św. Józefa w bliskości święta Waszego patrona, św. Huberta. Wiemy, że według legendy Hubertus w młodości swojej na polowaniu dopadł jelenia, na głowie którego zobaczył jaśniejący krzyż i usłyszał słowa wzywające go do porzucenia pogańskiego życia i nawrócenia się do Chrystusa.

Drodzy Myśliwi, czy Wy wiecie, że na polowaniu może Was dopaść łaska Boża? Możecie znaleźć się w przestrzeni napełnionej obecnością Boga. Moje są wszystkie leśne zwierzęta, stada na górach i woły, znam wszystkie ptaki powietrzne, a polna zwierzyna jest moja – mówi Pan ustami Psalmisty. I tu pojawia się szersza refleksja, która odnosi się nie tylko do myśliwych. Ziemia, na której żyjemy, na której pracujemy, na której Wy myśliwi polujecie jest Pańska, jest święta. Pańska jest ziemia i wszystko, co ją napełnia – mówi jeszcze raz Psalmista. Bóg stworzył ziemię i dał ją nam, ludziom, abyśmy ją uprawiali i czynili ją sobie poddaną.

Dziś, w Święto Niepodległości uprzytamniamy sobie, że tu na ziemi jest nasza ojczyzna, Polska, matka Polaków. 96 lat temu po długim okresie zaborów stała się wolna i niepodległa. Cieszyli się wtedy Polacy i dziękowali Bogu. W okresie, który upłynął od czasu odzyskania niepodległości była II wojna światowa, po niej zaś lata uzależnienia od wielkiego Związku na Wschodzie. Aż przyszedł rok 1989, wtedy znowu odzyskaliśmy wolność i niepodległość. Znowu cieszyli się Polacy i dziękowali Bogu. A dziś radujemy się osiągnięciami, których nie wolno ignorować, niepokoimy się natomiast zaniedbaniami, niewykorzystanymi szansami, postępującym uzależnieniem od obcych,niestety, owocem taktyki i polityki pewnych jednostek i ugrupowań. Na szczęście Polacy ciągle jeszcze mają w ręku klucz do swojej przyszłości i niepodległości. Byleby tylko chcieli chcieć, jak mówi poeta. Byleby jednoczyli się w pracy i działaniu dla Polski, dla wspólnego dobra wszystkich Polaków, niech się różnią, ale pięknie. Marzyłaby się jakaś wielka koalicja, jakieś wielkie wspólne budowanie, to byłoby wielkie dobro dla Polski. Troszcząc się o ojczyznę tu na ziemi nigdy nie przestawajmy pamiętać, że tu nie mamy jednak stałego zamieszkania. Nasza ziemska ojczyzna jest drogą do ojczyzny niebieskiej. Jest drogą do życia, które jest powołaniem, jakie dał nam Bóg. Jest to życie inne niż to, którym żyjemy tu na ziemi, jest to życie, którym żyje Bóg. Jest to pełnia życia, a w nim pełnia radości, pełnia szczęścia, jest to po prostu niebo. Do nieba idziemy tu na ziemi i przez ziemię.

Myśliwy to człowiek, który kocha wolność. Zgadzacie się? Wyruszając na polowania w pola, w lasy, w knieje, dokąd tam jeszcze, wyruszacie nie tylko po to, by złowić zwierzynę. Wyruszacie po to, by odetchnąć czystym powietrzem, aby zanurzyć się w pięknie przyrody, aby odpocząć, aby poczuć się wolnym. Wiecie, kto jest człowiekiem prawdziwie wolnym? Jest nim święty, taki św. Jan Paweł II, taki św. Maksymilian Maria Kolbe, więzień hitlerowskiego obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu, taki ks. Jerzy Popiełuszko, kapelan Solidarności bestialsko zamordowany, taki św. Marcin, biskup z Tours, patron dnia dzisiejszego i tylu innych. Oto ludzie prawdziwie wolni. Dlaczego? Bo zdobyli najtrudniejsze panowanie, panowanie nad sobą samym. Zawładnęli słabościami swego wnętrza, które pchają człowieka ku złu. Całkowicie pokierowali swoim życiem, byli w pełni wolni wewnętrznie. Posługiwali się wolnością wyłącznie do tworzenia dobra. Po to nas Bóg obdarzył wolnością, byśmy tworzyli dobro. W ten sposób święci osiągnęli najwyższą wrażliwość na człowieka, każdego człowieka, również tego z marginesu, najbardziej biednego. Zasmakowali radości z dzielenia się z drugim tym, co posiadali. Dlatego Bóg ich zaliczył do swoich błogosławionych. Słyszeliśmy dziś w Ewangelii jak Pan Jezus odzywał się właśnie do tych ludzi, którzy prawdziwie stali się wolnymi, stali się święci.

Drodzy Myśliwi, czego Wam życzyć? Chciałoby się powiedzieć: wszystkiego najlepszego. Tak mówią, ale co to znaczy konkretnie? Życzę Wam radości z udanych łowów, radości, która ma źródło w prawdziwej wolności, wolności tworzącej dobro i dzielącej się nim z innymi. Życzę Wam jeszcze większej radości, radości z bycia razem na łowach i z doświadczania obecności Boga w przyrodzie. To jest radość, to jest wolność i tak sobie myślę, to jest naprawdę duchowość i doskonałość bycia myśliwym. Niech Wam Bóg błogosławi.